Trzeba mieć świadomośc, że to polska mentalność. Na zachodzie nie jest nietaktem zapytanie o zarobki, ludzie rozmawiają o pieniądzach ze sobą;) W Polsce każdy się boi, że albo za mało, albo za dużo i będzie zawiść ;)

Średnio chciałbym wiedzieć żeby przykładowy debilny random wiedział ile zarabiam, naprawdę.

(17-05-2012 06:22 )Sou Wrote:  Trzeba mieć świadomośc, że to polska mentalność. Na zachodzie nie jest nietaktem zapytanie o zarobki, ludzie rozmawiają o pieniądzach ze sobą;) W Polsce każdy się boi, że albo za mało, albo za dużo i będzie zawiść ;)

Nie wiem o jakim Zachodzie mówisz, ale znam ten bliski nieco i wiem, że takie pytanie jest sporym nietaktem.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

USA ;)

ja tez mysle, ze po prostu nie chca mowic. i szczerze sie im nie dziwie :)

(17-05-2012 11:19 )Sou Wrote:  USA ;)

Widzę że ktoś podał za przykład kraj hamburgerów, omnomnom, podaj przykład osoby która nie jest na sali sądowej i mówi otwarcie ile zarabia, teraz, no chyba że rzuciłeś pierwszym lepszym hamburgerem w naszą stronę.

@up
Wan1Mas, nie ma co generalizować, jest wielu świetnych ludzi w USA, ale niestety większość u nich to idioci, to prawda, wpieprzając hamburgery. Tylko, co się dziwić skoro mają taki a nie inny rząd i dalej lecą jak głupie owce za kolejnymi idiotami, którzy będą rządzić idiotami, którzy głosują na idiotów...

(17-05-2012 06:22 )Sou Wrote:  Trzeba mieć świadomośc, że to polska mentalność. Na zachodzie nie jest nietaktem zapytanie o zarobki, ludzie rozmawiają o pieniądzach ze sobą;) W Polsce każdy się boi, że albo za mało, albo za dużo i będzie zawiść ;)

Co prawda to prawda, polaczkowatość uderza niczym Hulk w ludzi. Zarabiasz więcej? To kradniesz i jesteś żydem. Zarabiasz mniej? Ludzie będą się naśmiewać, kpić z Ciebie itd.

Moim zdaniem, nie powinno być problemem mówienie o pieniądzach i ile się zarabia. Ktoś zarobi te 2-3tyś na samym YT. No i co? Wpadł na pomysł, ogarnął go i teraz ma zarobki, robiąc to co lubi.

Albo... można zarabiać na ludzkiej głupocie. (np Klocuch12? Albo inny "troller"?)

@Vedoos

Hmm...zgadzam się z Tobą po części, aczkolwiek uważam, że jak ktoś nie chce mówić to po prostu nie musi jego prawo :) Może ma takie widzi mi się :)

(17-05-2012 15:19 )Wan1Mas Wrote:  

(17-05-2012 11:19 )Sou Wrote:  USA ;)

Widzę że ktoś podał za przykład kraj hamburgerów, omnomnom, podaj przykład osoby która nie jest na sali sądowej i mówi otwarcie ile zarabia, teraz, no chyba że rzuciłeś pierwszym lepszym hamburgerem w naszą stronę.

Wszyscy moi znajomi normalnie podawali zarobki, tam się podaje ile kto na rok zarabia i tyle. Jak ktoś dużo zarabia to jest z tego dumny a inni się cieszą, że mu tak dobrze idzie. Takie z nich hamburgery ;)

Najwyraźniej twoi znajomi nie znają konsekwencji chwalenia się zarobkami, cóż, kolejna oznaka posiadania hamburgera zamiast mózgu.