Post Reply 
Koniec RockAlone2k?
Author Message
RED Offline
*

Posts: 67
Joined: May 2012 {socialsites}


Post: #151
RE: Koniec RockAlone2k?
(10-06-2012 11:34 )LavosCore Wrote:  
Quote:Post z serii 'panie doktorze, boli mnie środkowe forum, proszę o analizę'.

Sprecyzuj te zdanie bo dla mnie nic to nie znaczy, może jestem niewtajemniczony.

Quote:Kiepskie są te twoje obserwacje. Tematy są w dziale pomocy, tematy o gwiazdkach szmatuba w dziale dyskusji. Wiesz, rzecz zwykła na każdym forum internetowym - ma swoje działy. Poza tym, zagrajmyw.pl nigdy nie miało misji niesienia pomocy wycieńczonym brakiem subówki etc. - to po prostu jeden z wielu aspektów zagadnienia, jakim jest Zagrajmy w.

Z tym dyskutować nie zamierzam bo jestem tu od bardzo niedawna. Masz więc zapewne rację w tej kwestii. Mówię oczywiście o celu powstania tego forum.

Quote:10-15 minut na na pisanie posta jest mało czasochłonne. Poza tym, ciężko mi brać na poważnie kogoś, kto zestawia ze sobą krytykę oraz jej zupełne przeciwieństwo.

Rozwiń wypowiedź. Na prawdę uważasz, że to co tu robicie, to jest zwykła krytyka? Proszę... Wejdź sobie na jakieś poważniejsze forum i zobacz jak wygląda prawdziwa, konstruktywna krytyka danych zagadnień. I w jaki sposób ludzie potrafią negatywnie wypowiadać się na różne tematy. Bo jak na razie to zaobserwowałem tu opluwanie "Szmaciaszka", użytkowników, którzy w sygnaturkach drwią z innych, mających odmienne zdanie i tego typu zabiegi. Więc nie mów mi o krytyce, bo oprócz kilku wartościowych postów (i to głównie CTSG) zaobserwowałem masę jadu, kpin i doszukiwania się wszystkich możliwych błędów danej osoby. Mówię oczywiście o tym dziale.


Quote:Jak było napisane wcześniej, to małą część czasu. Jak wiele innych osób przed tobą, posiadasz to mylne wyobrażenie, że internetowe gwiazdki pochłaniają nasze życie etc. Poza tym, to nie głupstwa, to ciekawe studium z psychologii człowieka. Coś, co może IRL uniknąć ślepej wiary oraz instynktu stadnego.
Nie wspominając już o tym, że po raz kolejny pokazujesz, jak bardzo obca jest tobie mechanika forum - to tak jakbyś wszedł na forum animu i był zszokowany, bo 'ludzie zajmują czas na krytykę jakiegoś anime albo oglądanie go!'. Serio. Albo udajesz, albo..współczuję.

Może i jest to mylne wrażenie ale co z tego skoro każdym kolejnym postem sami to udowadniacie. A wszelkie posty osób odmiennego zdania są po prostu wykpiwane i atakowane, tak jak i ludzie, którzy mają inne przekonania niż wy- ot choćby pan Sou, którego ciśniecie aż miło, ba, nawet jeden ze stałych bywalców tutaj ma sygnaturkę, która pana Sou obraża- zaiste, wspaniała metoda dyskutowania i konstruktywnej krytyki. Szkoda tylko, że na poziomie rynsztoku.
Co do mechaniki forum- może i jestem jakimś dziwnym człowiekiem, ale mnie na prawdę bawi, że ludzie, którzy czegoś nie lubią, wchodzą na tematyczne forum o tej właśnie rzeczy, aby ją krytykować. Rozumiem raz, rozumiem drugi, rozumiem nawet całą dyskusję (to zawsze dobra rzecz)- byle na poziomie. I tego poziomu tutaj nie widzę. A raczej widzę, ale niski i wykluczający już na starcie osoby z odmiennym poglądem.


Quote:Lol, zdajesz sobie sprawę, że to czas łączny plus nie wylogowują się, opuszczając stronę?

Dobrze, mój nietrafiony przykład. W tym przypadku przyznaję rację.


Quote:Kłamiesz, nie przejrzałeś. Krytyką Rocka zajmowałem się najbardziej w temacie Iniemamocny RockAlone2k, do Roja odniosłem się może z pięć razy. Głównie odpowiadałem na posty innych. Wiesz, jak na forum. Nie wiem czemu spłycanie wielu elementów, które należą do specyfiki forum, jest dla ciebie rzeczą słuszną, ale skończ, bo wchodzisz w bełkot i kłamstwa.

Przejrzałem. Od pewnego czasu udzielasz się głównie w tematach o tych panach. I wierz mi- widziałem twoje poprzednie posty, widziałem posty o Harrym Potterze, widziałem inne. I co najlepsze- w wielu z nich ty autentycznie ciągle coś krytykujesz, przyjmując rolę kogoś, kto o wszystkim wie najwięcej i najlepiej. "Tu komercja, tu gimbusy, tu fałszywość"- i można tak wymieniać. I nie zarzucaj mi bełkotu bo atakowanie oponenta w dyskusji jest świadectwem tego, że ma się świadomość słabości własnych argumentów. A wierzę, że jesteś w stanie odpowiadać mi na poziomie i ewentualnie obalać moje argumenty za pomocą trafionych tez a nie bezpośredniego i mało subtelnego ataku.


Quote:Zrobiłeś dokładnie tak samo, pewnie już znasz odpowiedź.

Posta napisałem nad ranem, będąc w obowiązku bycia przed komputerem z pewnych powodów. Miałem czas, miałem chęć- napisałem. A teraz mam chęć z wami dyskutować. Jeśli nie odróżniasz tego od bezsensownego marnowania czasu (czyli gdybym przykładowo wszedł na forum, napisał "jesteście jebanymi hejterami i niespełnionymi dziećmi"- automatycznie wyłączając się debilizmem z dyskusji - a potem nadal tu siedział próbując was atakować) to warto by to było zmienić.


Quote:Ktoś tutaj na serio pierwszy raz wszedł na forum internetowe, lol. Albo na Internet. Masochizm? O czym bełkoczesz, kolego, od kiedy krytyka może być podciągana do takich rzeczy. Szkolne rozprawki to perwersyjna przyjemność nauczycieli/uczniów? A filozoficzne polemiki to wytwory zboczonych umysłów?
Wydało się, cały dorobek ludzkości jest nienormalny.

Znów, jak wyżej, nie zarzucaj bełkotu. Zachowaj kulturę i pokaż, że stać cię na poważną dyskusję.


Quote:Jakie szczęście, że znalazłeś się ty, czytając między wierszami. To może podaj jakieś przykłady?

Jeśli na prawdę chcesz bym podał takie przykłady, to znaczy że zbyt wysoko oceniłem twoją inteligencję. napisz więc w następnym poście że mam takie przykłady podać i z chęcią to uczynię bo trudne zadanie to nie będzie.

Quote:A szanowny kolega pierwszy raz na forum internetowym?
Plus, kilka akapitów dalej masz odpowiedź.

A szanowny kolega mógłby używać jakiś argumentów a nie odpowiadać pytaniami na pytania?

Quote:Tylko u kogo Rock mdłości wywołał? Osobiście bawi mnie większość jego działań, lubię pogadać o tym w szerszym kontekście (jakie są granice pogoni za cyferkami, jak działa świadomość zbiorowa).

Współczuję w takim razie. Musisz mieć cholernie nieciekawe życie skoro bawi cię obgadywanie z innymi człowieka, którego nie popierasz i którego działania są dla ciebie fałszywe i nastawione jedynie za chęć zyskania/utrzymania popularności.

Quote:Wiesz, to byłaby całkiem niezła analogi, gdybyś wziął pod uwagę fakt, że ostrygi nie okłamują ludzi ani nie kreują się na dobrych wujków Internetu. Poza tym, jedzenie a upodobania względem człowieka to raczej osobne działy, czyż nie?

Tak poza tematem- jesteś autorem artykułów na Szmatub? Czy po prostu wyznawcą kultu "ja jestem ponad doczesny syf" tak samo jak tamtejszy autor? A wracając do tematu- to był przykład, który miał zilustrować pewien prosty mechanizm. Tak samo może być z osobami jeśli koniecznie chcesz. Weźmy na przykład Justina Biebera. Uważam, że skończonymi debilami są osoby, które wciąż piszą nieprzychylne temu człowiekowi komentarze w internecie. Ja tam nie słucham takiej muzyki więc po prostu ignoruję jego twórczość. owszem, nie podoba mi się ona, ale nie zachowuję się jak kretyn i nie pisze pod każdym filmem na youtube że Bieber to gej lub nie wchodzę na forum o tematyce muzycznej i nie robię syfu w temacie o Bieberze. Nie lubię = nie słucham, mogę podyskutować dlaczego mi się to nie podoba, ale to musi być dyskusja na poziomie. Niestety, wielu osobom tego brakuje :)


Quote:Nom. Z wyjątkiem tematów, w których tego nie robimy.


przeczytaj jeszcze raz co tam napisałem- może tym razem zrozumiesz.


Quote:...i da łapkę w górę?
Jeszcze raz - forum internetowe - różne opinie - interakcja miedzy nimi. Amen.

jaką łapkę w górę? Nie rozumiem. A co do różnych opinii- nie wciskaj mi kitu jaką wy tu macie, jak ty to ująłeś, "interakcję" między nimi bo to jest gówno prawda. Wystarczy zobaczyć jak traktowane są osoby odmiennego zdania niż wasze.

Quote:Tak, można się tak bronić! Brawo!
Kompletnie olewasz fakt, że forum/temat będzie zawierało ludzi, którzy będą chcieli tylko napisać jeden posty oraz takich, którzy lubują się w dyskutowaniu między sobą. A ten temat, nie łudzę się, wygaśnie, prędzej, czy później. Paradoksalnie, właśnie go napędziłeś.
Nie rozumiem po co tak usilnie negujesz ideę forów dyskusyjnych i wolałbyś najwidoczniej widzieć je z przydziałem kartek na posty, usilnie wmawiając, że napisanie posta to niesamowicie czasochłonna praca.

Ja nie neguję żadnej idei. gdyby tak było to dyskusja wyglądała by inaczej lub po prostu stwierdziłbym, że jesteście idiotami i marnujecie czas na pisanie bzdur. Ja w ogóle postanowiłem na tym forum napisać bo po prostu zaciekawiło mnie to całe zjawisko. I na prawdę zwisa mi i powiewa ile który z was postów napisze i na jaki temat- to jest tylko ciekawa obserwacja i muszę przyznać, że jak się natrafia na takie fora w internecie to można aż oczy ze zdumienia przecierać, ile co po niektórzy mają czasu. No ale to też pewnie wina wieku :) jak się jest na czyimś utrzymaniu nie trzeba się martwić tak bardzo o upływ minut.

Quote:Po co?
Wielcy krytycy, butthurt wyczuwam.

Pamiętaj, mi nie zaimponujesz takim słownictwem ani w żaden sposób nie uda ci się mnie sprowokować. Dyskutuję bo lubię a gdy mam za oponenta debila, po prostu wychodzę. Nie uważam że jesteś debilem więc sensowniej by było gdybyśmy traktowali się poważnie i z szacunkiem. Wielcy krytycy- oczywiście z przekąsem/ironią. Może gdybym użył cudzysłowu pojął byś cel użycia przeze mnie takiego wyrażenia.


Quote:A teraz pokaż nam swoje internetowe forum, które na pewno z powodzeniem prowadzisz. Poza tym, tak mi się skojarzyło:

Nie prowadzę internetowego forum. gdyby tak było to zapewniam cię że chciałbym wykreować miejsce gdzie każdy może się swobodnie wypowiedzieć bez obawy, że zostanie zwyzywany, obrażony, uznany za kretyna lub jego zdanie zostanie wyśmiane i pod płaszczykiem inteligentnych zwrotów ukryty będzie dla niego przekaz "jesteś debilem bo masz inne zdanie niż my wszyscy, spierdalaj".
natomiast... udzielam się na kilku forach i to związanych z tematyką na którą pewnie niektórzy z was jeszcze przynajmniej kilka lat się nie natkną. I nie wmawiaj mi, że wszędzie jest tak jak tu- i że jest to normalne. owszem, są takie fora. Ale to tylko wina postępującego zidiocenia społeczeństwa.



Quote:I tak zniknęło udawanie zaniepokojonego słuchacza, hah. Jak widzę, krytykując Szopena, muszę być wirtuozem fortepianu. I ci ludzie bez kanałów, pieprzone pariasy, jak mogą mieć własną opinię bez tego!
*ironia off*

Ty cały czas, tak jak i zapewne większość twoich wirtualnych kolegów na tym forum, nie rozumiecie, po co właściwie ja napisałem swojego pierwszego posta. Nie aby skrytykować samo zjawisko krytyki, lecz jej typ na tym forum. A właściwie nawet nie skrytykować tylko po prostu zadać wam pytanie- czy nie żal wam czasu na te głupoty, które nic nie dają. Ot tyle, nic wymyślnego.


Quote:Lawl, co za bełkot.
Rojowi zaprocentowało - jest idolem dzieciarni, którego zaczął dusić własny wizerunek, stąd gadki o hejcie.
Ponownie, nie ma reguły, która każe komuś działać w obrębie krytykowanej materii. Płaczesz 'nie podoba się, zrób lepiej'.

I kolejny raz czujesz, że możliwość chłodnego argumentowania wymyka ci się więc atakujesz mnie, nazywając moje słowa bełkotem. I znów zarzucasz mi krytykę możliwości krytyki, co pokazuje że po prostu nie zrozumiałeś mojej wiadomości. Wyżej odpowiedziałem już na to, co było celem mojego pierwszego posta na waszym zacnym forum.
A co do Roja to tak odpowiem:

Spójrz kto zostanie już na zawsze pod tym sklepem
A kto idzie konsekwentnie tam gdzie będzie lepiej
Nie wierzę w tych co wolą tramwaj od BM'ki
Zamiast zarabiać oni skomlą jak panienki


Quote:Pominąłem ten bełkot bazowany na przypuszczeniach, poprzednie ściany tekstu to to samo, plus poprzednie płacze randomów. Tak, jesteśmy super, chcemu kreować się na bogów Internetu, nie zrobiliśmy niczego sami etc. Mogę już otrzeć łezkę? : )

Możesz, boli świadomość że po raz pierwszy dyskutujesz z kimś, kogo nie uda ci się sprowokować, i kto bardzo chętnie wda się w różne pojedynki słowne. Ja bardzo dobrze potrafię obserwować ludzkie zachowanie, zapewniam cię. Taki po prostu jestem. I widzę z całości twojego posta, że niesamowicie cię to boli, bo dotąd się nie zdarzyło. I oczywiście tego nie przyznasz, w odpowiedzi napiszesz mi, że jestem idiotą kreującym się na znawcę psychologi i tak dalej i tak dalej. Okej. Ale tak na prawdę bardzo ci to będzie dokuczać :) Ja nie daję się sprowokować, ztrollować- po prostu taki jestem, że to na mnie nie działa. gdyby tego posta pisał ktoś inny, to pewnie już nie wyrabiałby ze złości- ze stronniczości innych użytkowników (na przykład tego co napisał że mnie zniszczyłeś), rzucał by kurwami na prawo i lewo itp. Mnie nie da się zniszczyć takimi prostymi zabiegami, po prostu trzeba mi udowodnić, że się mylę, i wtedy przyznaję innym rację, bo nikt nie jest nieomylny. A jak na razie... to zabolał cię mój post, natomiast ty w niczym mnie nie przekonałeś.


Quote:ty jesteś na razie bezpieczny, bo wysmażyłeś jednego posta. Pamiętaj, po kilku marnujesz swój cenny czas, który płynie i jest go zawsze mało!
Hipokryta.
rzucasz chwytliwymi słowami, które w gronie twoich kolegów z tego forum zyskają uznanie. Ot, przylazł taki RED- hipokryta, napisał długiego posta, ale "Wan1Mas go pobił a LavosCore zniszczył obu". Chłopie, nie jesteś jeszcze pełnoletni ale dzieciakiem też nie jesteś i wierze że z głową masz absolutnie wszystko w porządku. Więc albo czytaj to co pisze ze zrozumieniem (zarzucanie mi hipokryzji pokazuje że nie zrozumiałeś przesłania gdyż prowadzę tu konstruktywną dyskusję a takie, jak napisałem, popieram) albo zastanów się nad argumentami, które mogą faktycznie do mnie dotrzeć.

Miło było od ciebie dostać odpowiedź
Pozdrawiam
10-06-2012 22:25
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Gik Offline
*

Posts: 781
Joined: Nov 2010 {socialsites}


Post: #152
RE: Koniec RockAlone2k?
Ja tylko na chwilunię.

Nie podobają mi się określenia typu MY krytykujemy/WY krytykujecie. MY mamy takie a takie stanowisko/WY macie takie a takie stanowisko.

Dziękuję.

[Image: aqI8D.jpg]
10-06-2012 22:35
Find all posts by this user Quote this message in a reply
ADominacja Offline
*

Posts: 210
Joined: Jul 2011 {socialsites}


Post: #153
RE: Koniec RockAlone2k?
Drogi (jeżeli pozwolisz) Rocku:
Idea "poważniejszego forum" jest dla mnie nieznana. Na większości z nich zdarzają się tematy poważne, jak i takie "for lulz". Rozumiem, że poważne forum to lingwistyczna szarada w oparciu o surowe i poważne fakty. Ale OK:
1. Twój przykład oparty o Biebera jest ciekawy, aczkolwiek nietrafiony. Mówi on o masochistach, bądź znudzonych idiotach. Tych obecności na tym forum jeszcze nie stwierdziłem. Przedstawię to tak: w internecie pojawia się Bieber ze swoją pierwszą piosenką, pełną jednorożców, różu i kotków z tęczy, które srają tostami. Do tego ma nieodpowiadający mi głos, więc po obejrzeniu klipu na Youtube dam łapkę w dół, ewentualnie powiem, że mi się zupełnie nie podobało w komentarzu. I to wszystko- wiem już, że jego głos zupełnie mi nie podchodzi, więc nie oglądam jego klipów. Następnie dowiaduję się, że w swoim klipie zaczął żonglować martwymi kotkami. Obejrzę z ciekawości, zwymiotuję, wyrażę swój pogląd na temat zmiany wizerunku w komentarzu. Przeczytałeś ten drastyczny przykład? Zauważ, że wprowadzając zmianę, przedstawiając coś nowego przykuł uwagę tego, który miał już na niego nie zwracać uwagi. I tak samo jest z Wujkiem. On co chwila dokłada do puli kolejne martwe kotki- wypowiedź po wypowiedzi, materiał po materiale, robi on ze swoich widzów głupie dzieci, wpajając im do głowy "mądrości" i zachowania, które nie mają z rzeczywistością nic wspólnego. Do tego jego wideła cechują się zastraszająco niską oryginalnością, przez co ja nie mogę powiedzieć, że to w jakiś sposób umniejsza to co mówi, co pozwoliłoby mi oglądać jego twory z uśmiechem (radości) na ustach.
2. I tutaj Gik mnie uprzedził, ja tylko opowiem się za nim. Zwłaszcza końcówka twojej odpowiedzi jest obraźliwa.
10-06-2012 23:11
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Lavos Offline
*

Posts: 1.111
Joined: Nov 2010 {socialsites}


Post: #154
RE: Koniec RockAlone2k?
(10-06-2012 22:25 )RED Wrote:  Bo jak na razie to zaobserwowałem tu opluwanie "Szmaciaszka", użytkowników, którzy w sygnaturkach drwią z innych, mających odmienne zdanie i tego typu zabiegi. Więc nie mów mi o krytyce, bo oprócz kilku wartościowych postów (i to głównie CTSG) zaobserwowałem masę jadu, kpin i doszukiwania się wszystkich możliwych błędów danej osoby. Mówię oczywiście o tym dziale.
Widzisz co chcesz. Założyłeś, że biedne pariasy bez internetowych osiągnięć opluwają biedne żuczki, naciągaj sobie to wyobrażenie dalej. Krytyka jest, argumentacja jest, jeśli nie spełnia jakichś standardów, którym hołdujesz gdzie indziej - jakoś mało kto się tym przejmie.


Quote:Może i jest to mylne wrażenie ale co z tego skoro każdym kolejnym postem sami to udowadniacie. A wszelkie posty osób odmiennego zdania są po prostu wykpiwane i atakowane, tak jak i ludzie, którzy mają inne przekonania niż wy-(...)
Lubię to ignoranckie 'wy'.
Wypowiem się standardowo za siebie, z Sou nie kpię, nie atakuję. Jego posty zaliczyłem do white knightingu, bo mają za cel negację każdego argumentu kiepskimi chwytami typu 'masz kompleksy/ hehehe, nie rozumiem twojego posta'. Spotkałem się z czymś takim dostatecznie dużo razy, by móc to tak określić. W razie potrzeby zawsze mogę temu użytkownikowi to wyjaśnić. Sprawa sygnaturki jest prosta - jeśli Sou czuje się przez nią urażony, może zawsze się zwrócić do administracji o jej skasowanie. Ot, proste.

Quote:Co do mechaniki forum- może i jestem jakimś dziwnym człowiekiem, ale mnie na prawdę bawi, że ludzie, którzy czegoś nie lubią, wchodzą na tematyczne forum o tej właśnie rzeczy, aby ją krytykować. Rozumiem raz, rozumiem drugi, rozumiem nawet całą dyskusję (to zawsze dobra rzecz)- byle na poziomie. I tego poziomu tutaj nie widzę. A raczej widzę, ale niski i wykluczający już na starcie osoby z odmiennym poglądem.
Przyjmuję do świadomości. I?

Quote:Przejrzałem. Od pewnego czasu udzielasz się głównie w tematach o tych panach. I wierz mi- widziałem twoje poprzednie posty, widziałem posty o Harrym Potterze, widziałem inne. I co najlepsze- w wielu z nich ty autentycznie ciągle coś krytykujesz, przyjmując rolę kogoś, kto o wszystkim wie najwięcej i najlepiej.
Jak pisałem wcześniej - wierzysz w co chcesz wierzyć. Nie za bardzo mnie interesuje twoja opinia na mój temat, która z każdą linijką jest coraz bardziej idiotyczna i bezsensowna, wkraczając na radosne fale coraz to większych przypuszczeń.

Quote: Miałem czas, miałem chęć- napisałem. A teraz mam chęć z wami dyskutować.
Analogicznie do reszty użytkowników i powodu ich aktywności tutaj. Widzisz, wielka tajemnica rozwiązana.

Quote:Znów, jak wyżej, nie zarzucaj bełkotu. Zachowaj kulturę i pokaż, że stać cię na poważną dyskusję.
Ciężko mi brać na poważnie kogoś, kto jest poważny co do swoich przypuszczeń.


Quote:Współczuję w takim razie. Musisz mieć cholernie nieciekawe życie skoro bawi cię obgadywanie z innymi człowieka, którego nie popierasz i którego działania są dla ciebie fałszywe i nastawione jedynie za chęć zyskania/utrzymania popularności.
Jak wyżej, ciężko mi brać cię na poważnie właśnie z powodu tego czegoś. Poza tym znów, mało mnie interesują twoje hipotezy odnośnie mojej osoby, ogranicz te fantazje.

Quote:Tak poza tematem- jesteś autorem artykułów na Szmatub?
Tak. Poza tym, naczelnym kapłanem hipsterstwa na parafię zagrajmerską.

Quote: Ja tam nie słucham takiej muzyki więc po prostu ignoruję jego twórczość. owszem, nie podoba mi się ona, ale nie zachowuję się jak kretyn i nie pisze pod każdym filmem na youtube że Bieber to gej lub nie wchodzę na forum o tematyce muzycznej i nie robię syfu w temacie o Bieberze. Nie lubię = nie słucham, mogę podyskutować dlaczego mi się to nie podoba, ale to musi być dyskusja na poziomie. Niestety, wielu osobom tego brakuje :)
Wątpię czy ktokolwiek zadaje sobie ten trud z Rockiem. Jak pisałem, ten temat wygaśnie, został odkurzony, wygaśnie znów. Ot, prosta rzecz w dyskusjach.

Quote:jaką łapkę w górę? Nie rozumiem. A co do różnych opinii- nie wciskaj mi kitu jaką wy tu macie, jak ty to ująłeś, "interakcję" między nimi bo to jest gówno prawda. Wystarczy zobaczyć jak traktowane są osoby odmiennego zdania niż wasze.
No i tak skończyliśmy udawać, że twoje ściany tekstu mają jakikolwiek cel prócz rzucania garści domysłów. Skoro dla ciebie taka, jak to uroczo i gimnazjalnie wyraziłeś, gówo prawda, to przestań odpisywać na moje posty, obłudnie dodawać 'zapraszam do dyskusji'. Średnio działa na mnie takie podskakiwanie. Choć z drugiej strony zabawne, że tym złym jestem ja, krytyką siejący, a miłośnik Dyskusji na Poziomie rzuci takimi wyrażeniami i jest milutko. Troszkę mnie tym rozczuliłeś, hipokryto.

Quote:Ja nie neguję żadnej idei. gdyby tak było to dyskusja wyglądała by inaczej lub po prostu stwierdziłbym, że jesteście idiotami i marnujecie czas na pisanie bzdur.
Zamiast tego napisałeś bzdury o hipsterach, opluwaniu i innych gównianych prawdach. Poziom poleciał w górę, bo różnica jest przecież tak znaczna.

Quote:No ale to też pewnie wina wieku :) jak się jest na czyimś utrzymaniu nie trzeba się martwić tak bardzo o upływ minut.
Jakby to miało coś do rzeczy prócz wstępu do zadzierania nosa.

Quote:Pamiętaj, mi nie zaimponujesz takim słownictwem ani w żaden sposób nie uda ci się mnie sprowokować. Dyskutuję bo lubię a gdy mam za oponenta debila, po prostu wychodzę. Nie uważam że jesteś debilem więc sensowniej by było gdybyśmy traktowali się poważnie i z szacunkiem. Wielcy krytycy- oczywiście z przekąsem/ironią. Może gdybym użył cudzysłowu pojął byś cel użycia przeze mnie takiego wyrażenia.
Zapomniałeś, że jesteś dla mnie randomem z Internetu, wykazującym się hipokryzją. Mało mi naprawdę zależy, by zrobić na tobie jakiekolwiek wrażenie. Twój zwrot zapachniał mi bólem dupci, co udowadniałeś w dalszych akapitach.
Aha, i pisanie o szacunku przy jednoczesnym sileniu się na złośliwości etc. - bezcenna hipokryzja.

Quote:Nie prowadzę internetowego forum. gdyby tak było to zapewniam cię że chciałbym wykreować miejsce gdzie każdy może się swobodnie wypowiedzieć bez obawy, że zostanie zwyzywany, obrażony, uznany za kretyna lub jego zdanie zostanie wyśmiane i pod płaszczykiem inteligentnych zwrotów ukryty będzie dla niego przekaz "jesteś debilem bo masz inne zdanie niż my wszyscy, spierdalaj".
Jasne, przecież próbkę poziomu już widzę po twoich postach - wyzywanie będzie w twoim odczuciu bardziej subtelne, ukryte pod niewybrednymi sugestiami, od czasu do czasu znajdzie się miejsce na kilka domysłów czy inne gówniane prawdy..piękne miejsce. Daj adres, odwiedzę.

Quote:Ty cały czas, tak jak i zapewne większość twoich wirtualnych kolegów na tym forum, nie rozumiecie, po co właściwie ja napisałem swojego pierwszego posta. Nie aby skrytykować samo zjawisko krytyki, lecz jej typ na tym forum. A właściwie nawet nie skrytykować tylko po prostu zadać wam pytanie- czy nie żal wam czasu na te głupoty, które nic nie dają. Ot tyle, nic wymyślnego.
Twoje zdanie nie jest aksjomatem, zatem odpowiedź będzie przecząca.

Quote:I kolejny raz czujesz, że możliwość chłodnego argumentowania wymyka ci się więc atakujesz mnie, nazywając moje słowa bełkotem.
I kolejny raz czuję, że gdy widzę bełkot, nazywam go po imieniu. Te gadki o braku pomysłów, lenistwie, a przede wszystkim domysły i domysły i jeszcze raz domysły. Proste.
Zaś ktoś, kto rzuca takimi bzdurami na prawo i na lewo jest zaprawdę pierwszym do rozmowy o chłodnej argumentacji.

Quote:Spójrz kto zostanie już na zawsze pod tym sklepem
Jakże nietrafione, a jak miło pasują do reszty twoich ścian tekstu.


Quote:Możesz, boli świadomość że po raz pierwszy dyskutujesz z kimś, kogo nie uda ci się sprowokować, i kto bardzo chętnie wda się w różne pojedynki słowne.
Bardzo liczyłem na sprowokowane kogoś z Internetu, mhm.

Quote:Ja bardzo dobrze potrafię obserwować ludzkie zachowanie, zapewniam cię. Taki po prostu jestem.
Szkoda, że dobrze go nie odczytujesz w kontekście Internetu.

Quote:I widzę z całości twojego posta, że niesamowicie cię to boli, bo dotąd się nie zdarzyło. I oczywiście tego nie przyznasz, w odpowiedzi napiszesz mi, że jestem idiotą kreującym się na znawcę psychologi i tak dalej i tak dalej. Okej. Ale tak na prawdę bardzo ci to będzie dokuczać :)
Wybacz, ale nie ja tutaj wyzywam.
Jak pisałem wcześniej, widzisz, co chcesz widzieć - wykułeś sobie taki obraz, okej, przyjąłem do wiadomość twoje domysły, które domysłami przecież zostanę. Nie rozumiem po co się tak nimi napawasz, odkąd z rzeczywistością to one pokrycie mają niewielkie, ale twoja sprawa.

Quote:A jak na razie... to zabolał cię mój post, natomiast ty w niczym mnie nie przekonałeś.
Ech, kolejny random, który udaje, że zna innego randoma. To dość nudne.

Quote:rzucasz chwytliwymi słowami, które w gronie twoich kolegów z tego forum zyskają uznanie. Ot, przylazł taki RED- hipokryta, napisał długiego posta, ale "Wan1Mas go pobił a LavosCore zniszczył obu". Chłopie, nie jesteś jeszcze pełnoletni ale dzieciakiem też nie jesteś i wierze że z głową masz absolutnie wszystko w porządku. Więc albo czytaj to co pisze ze zrozumieniem (zarzucanie mi hipokryzji pokazuje że nie zrozumiałeś przesłania gdyż prowadzę tu konstruktywną dyskusję a takie, jak napisałem, popieram) albo zastanów się nad argumentami, które mogą faktycznie do mnie dotrzeć.

Miło było od ciebie dostać odpowiedź
Pozdrawiam
Bełkoczesz trzymaniu poziomu, a opierasz się na przypuszczeniach, przypuszczeniach oraz przypuszczeniach. Serio, z przymrużeniem oka miło mi się czyta twoje bajki, czasem wygłaszane nadętym tonem kogoś, kto coś wie, bo wie, a czasem bzdurami.
Keep up the good work, bro.

[Image: kaos.gif]
Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.
(This post was last modified: 11-06-2012 15:26 by Lavos.)
11-06-2012 02:21
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Infelicity Offline
*

Posts: 564
Joined: Feb 2012 {socialsites}


Post: #155
RE: Koniec RockAlone2k?
Oookay, widzę, że ktoś poruszył temat dotyczący mnie, spieszę odpowiadać.
Quote:te zdrobnienia są brakiem szacunku, spoufalaniem się, do czego ma to niby prowadzić?
Szczerze? Nigdy nie spotkałem się w sieci z użytkownikiem, który potrafiłby wywalić kilka postów na narzekanie, że ktoś zdrabnia jego nick. Tak się zastanówmy, co jest w tym takiego złego czy świadczącego o braku szacunku? Czy nikt do Ciebie nigdy w sieci nie zwrócił się Krzysiu? Czy było to oznaką braku szacunku? Już świadectwem jakiego takiego szacunku jest pisanie przeze mnie zwrotów Ty/Ciebie itd. z dużej litery. Do czego to doprowadziło? Ano do butthurtu Bezela. A potem nie potrafił on już porządnie razem z argumentacją odpowiedzieć na postawione mu pytania, tylko cały czas zbaczał z tematu, i gadał o jego ksywcę. Czy ksywka jest taka ważna? Jasne, można dzięki niej zwracać się bardziej bezpośrednio. Aczkolwiek ważniejsza jest dyskusja, której on nie podołał. Tak dość przypadkowo go lekko "strollowałem", cóż.
Quote:chęcią dokopania komuś
Sieci nie uznaję jako możliwość dokopania komuś. W przeciwieństwie do MegaZajki i im podobnym. Nie wiem czy zauważyłeś, ale ja nie mówiłem, jaki to Bezelo jest głupi. Jedyne, co było skierowane do jego osoby, to spekulacja niemożności przeczytania posta ze zrozumieniem. Z wiadomych powodów. Poza tym - wnioskujesz o mojej chęci dokopania komuś tylko po tym, że zdrobniłem czyiś nick? Gratz.
Quote:A ta sygnaturka jest moim zdaniem jakąś durną próbą popisania się i dowalenia Soushibo.
Tak jak napisałem - sygnaturka jest efektem spontanicznej decyzji, wywołanej kiepskim argumentem "Susziba" o kompleksach. Postanowiłem to zamieścić w mojej sygnaturce, ale nie po to, aby zrobić kolejny forumowy meme. Zresztą czym miałbym się popisać? Umiejętnością print screena i dodaniem napisu? Za kilka dni ją zdejmę, bo temat IMO się przedawnił. Co nie oznacza, że nie można wyolbrzymić czyjąś gafę. Choćby dla humoru. ALE CHWILOWO. Myślisz, że dlaczego chodzą żarty o "Ministrze Musze"? To, że Interhex sygnaturkę podłapał, to jego sprawa. Mógłbym to zgłosić administracji ze względu na prawa autorskie, ale po cholerę? Niech sobie ją ma, nie interesuje mnie to. Jak coś, to zawsze Sou może zwrócić się do administracji o zdjęcie obrazka. Nie zrobił tego, jak dla mnie na plus. Oznacza to, że ma do siebie trochę dystansu.

[Image: aeN1WWp_460sa.gif]
(This post was last modified: 11-06-2012 15:11 by Infelicity.)
11-06-2012 15:03
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Interhex Offline
*

Posts: 83
Joined: Mar 2012 {socialsites}


Post: #156
RE: Koniec RockAlone2k?
Najlepsze co wyszukałem pod jego filmem tzw"widełkami".

Jestem człowiekiem, który wyszukuje praktycznie wszędzie coś nie dobrego, by to zniwelować. Kolejną rzeczą która mnie już delikatnie dobija to monotonność.
Ciągle ten niski ton, momentami umierająca dawka energii w gameplay'ach
To trochę za mało. Chciałbym od Twojego kanału takiego czegoś, bym mógł puścić odcinek i wyłączyć myślenie na te 10-30 minut. Ale nie zawsze, duża dawka emocji też by się przydała, dlatego Twoje filmiki gdyby mogły być jak sinusoida - było by nie za nudno i extremalniej
MrFibbanacci 11 mies. temu

Odpowiedz
- jestem jaki jestem, nie będę się siłował :)
RockAlone2k w odpowiedzi do: MrFibbanacci 11 mies. temu 22
17-06-2012 20:47
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Infelicity Offline
*

Posts: 564
Joined: Feb 2012 {socialsites}


Post: #157
RE: Koniec RockAlone2k?
Dupy mu się ruszyć nie chce i tyle. Wie, że jego zagorzali widzowie łykną chłam niskiej jakości.

[Image: aeN1WWp_460sa.gif]
(This post was last modified: 17-06-2012 21:12 by Infelicity.)
17-06-2012 21:12
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Gimper Offline
*

Posts: 313
Joined: Nov 2010 {socialsites}


Post: #158
RE: Koniec RockAlone2k?
Myślenie a'la nie podoba się to nie oglądaj. How cute.

[Image: t43eX.jpg]
17-06-2012 21:25
Find all posts by this user Quote this message in a reply
MrChmielOO Offline

Posts: 173
Joined: May 2011 {socialsites}


Post: #159
RE: Koniec RockAlone2k?
Hajs się zgadza, po co się starać? Jest wiele bardziej wygadanych i rzeczowych osób od niego, ale one nie wyłudziły subów dla swoich akcji promocyjnych;/
18-06-2012 00:27
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Sou Offline
*

Posts: 500
Joined: Jan 2012 {socialsites}


Post: #160
RE: Koniec RockAlone2k?
Może trochę offtop ale jak wchodzę w ten temat i widzę ten cytat na 10 minitorów to aż się boję scrollować... ;D

Sygnatura usunięta z powodu niezgodności z regulaminem

:cool:
18-06-2012 06:26
Visit this user's website Find all posts by this user Quote this message in a reply
Post Reply 


Possibly Related Threads...
Thread: Author Replies: Views: Last Post
  Koniec Bezkarności "hejterów" fszeker 15 6.365 25-02-2014 12:17
Last Post: Maskikon
  Koniec z "subskrypcjami" appareil 7 2.934 29-09-2013 11:48
Last Post: Greston
  Nowe tło rockalone2k skkf 134 35.459 13-01-2013 12:11
Last Post: appareil
  RockAlone2k 0wn3d MultiGameplayGuy 28 11.473 16-09-2012 21:37
Last Post: Grzybiarz
  Iniemamocny RockAlone2k Lavos 259 162.598 13-07-2012 07:22
Last Post: HudsonM
  Quasand- Koniec działalności Starygnom 133 55.832 03-11-2011 07:56
Last Post: Rapiozo
  RockAlone2k wsparcie? HoGar 47 26.973 27-06-2011 20:37
Last Post: RockAlone2k

Forum Jump:


User(s) browsing this thread: 87 Guest(s)
Strona główna | Return to Top | Return to Content | Lite (Archive) Mode | RSS Syndication | Forum GTAV.net.pl - Grand Theft Auto 5