Quote:Przecież w międzyczasie moglibyśmy realizować swoje zainteresowania
Dla niektórych granie właśnie jest tym zainteresowaniem/hobby. Nie zdarzyło mi się nigdy w życiu przeczytać książki z własnej woli. Były podejmowane takie próby, ale koniec końców i tak nie wypożyczałem książki, bo coś tam...: bo zapomniałem, bo nie miałem czasu, bo nie chciało się iść. Przyczyn jest masa.
Quote:wyjść na piwo
Wydaje mi się, że osoby, które prawnie mogą je spożywać, wybrałyby wyjście na piwo, gdyby tylko miały taką okazję. Nie zapominajmy, że graczami są w większości dzieci, bądź młodzież. Wg. Mnie lepiej, żeby już sobie pograły wieczorkiem niż leżały zarzygane pod jakimś dennym klubem. Zwłaszcza, że osoby w tym wieku rzadko wiedzą co to limit. Na 3 piwach się nie skończy. "Lecimy do zgona".
Quote:Co zatem powoduje, że sięgamy po nowe tytuły, jesteśmy gotowi wydać na to pieniądze po to, by zagrać?
Niektórzy sięgają z sentymentu do poprzednich części, jeśli takie istniały. Inni mogą sobie po prostu pozwolić na taki wydatek nie zwracając uwagi na to, ile to kosztuje. Gra to taka sama "zazwyczaj" płatna zabawa jak inne rzeczy: bilard, kręgle czy łyżwy. Różnica jest taka, że gra na multi może pozwolić na zabawę nawet na kilkaset godzin za 100-200zł. Kręgle w moim mieście kosztują 80zł. Zagramy sobie max 2 godziny ze znajomymi z rl lub 200 godzin ze znajomymi z sieci. Nie wiem czym kierują się osoby przy wyborze zabawy. Są osoby, które wybiorą te 2 godziny kręgli, ale są też takie, które wolą pograć długie godziny na multi. Co osoba to inny charakter i gusta.
Quote:Czy sięgając po jakąkolwiek radę, czy z Internetu, czy to od znajomego, jak możemy ocenić wiarygodność informacji, decydujące (bądź nie) o zakupie?
Zazwyczaj przed kupnem czegokolwiek używam wersji pirackiej. Nie mogę polegać na opinii znajomego czy z internetu, bo to, co komuś się podoba, wcale nie musi spodobać się Mnie.
"Testem jakości" może być też zagranie w coś u kumpla. Nie musimy opierać się tylko na jego opisach. Przeżyjemy to na własnej skórze i zdecydujemy czy gra jest dobra. Gry można też sprawdzić w punktach sprzedaży jak np. Empik.
Mnie osobiście zdarza się kupno z sentymentu. Tak było w przypadku Dawn Of War.
Zagrałem w 1 część u znajomego. Kupiłem sobie tę grę. Strasznie mi się spodobała, więc w ciemno kupiłem dodatek Winter Assault. Nie zawiodłem się. Potem już jakoś leciało, Soulstorm, Dark Crusade. Jedynymi częściami, których nie kupiłem są Warhammer 40000 Space Marine (jedyna część, która wyszła jako FPS) oraz Dawn Of War II. Zazwyczaj gry, które mają wskrzesić pierwszą odsłonę (Dawn of War -> DoW II, NFS Most Wanted -> NFS Most Wanted 2012) są do dupy. Tak samo było w tym przypadku, więc dla bezpieczeństwa ściągnąłem najpierw pirata. Nie zawiodłem się na intuicji. Gra po zainstalowaniu zniknęła z mojego dysku w ułamku sekundy i tak zakończyła się moja zabawa z nowszymi częściami. Teraz jestem w trakcie przechodzenia Dark Crusade po raz - chyba- 7, a nowe części już dla Mnie nie istnieją.