Za ok. 12 godzin europejski serwer League of Legends zostanie podzielony na europę zachodznią i euorpę północno/wschodnią.

Wszyscy gracze zostaną przydzieleni do danego serwera według swojego kraju. Polska znajduje się (of course) na obszarze przenosin na serwer wschodni.

Cała akcja jest spowodowana ostatnimi problemami z serwerem. Przez rosnącą populację graczy na serwerze EU, stał się on niestabilny i często niedostępny. Często musiałem czekać ok. 1 godz. na dostanie się do gry...

Mimo to pomysł mi się średnio podoba. Niby znowu Riot chce dać nam wynagrodzenie w postaci 14-dniowego IP boost'a, ale wciąż nie jestem zadowolony z przeprowadzki. Wyczuwam, że to się zmieni, bo pewnie jakość się gry się poprawi i serwery będą stabilniejsze.

W dodatku jak zobaczyłem mapę podziału to od razu pomyślałem o komunie i "żelaznej kurtynie"...



Są tutaj jacyś gracze z serwera EU? Jeżeli tak - co Wy o tym sądzicie?

Jeśli wpłynie to pozytywnie na stabilność i kolejki, to jestem jak najbardziej za. Sytuacja, w której trzeba czekać po trzy (!) godziny na wejście wcale nie motywuję do gry. Aż zacząłem na US trochę pogrywać, tylko z tego powodu. No i 'Busy' ostatnimi czasy.

Edit : czy tylko ja zauważyłem brak Rosji na mapce? :P

Nie tylko Ty :p
W sumie to trochę dali plamy nie uwzględniając ich tam. Przecież część Rosji znajduje się w Europie, a i graczy rosyjskich można w LoLu spotkać (na szczęście niewielki odsetek).

No cóż

Plusy
-stabilność
-mniejsze kolejki

Minusy
-90% moich znajomych to z europy zachodniej (z czego połowa to z Niemiec/Austrii/Szwajcarii) a pozostałe 10% to polacy

Chyba się przeniosę na west...

I tak aby znaleźć grę 3on3 trzeba czekać w cholerę czasu, a teraz to w ogóle >_<

Quote:Przecież część Rosji znajduje się w Europie

Turcji też, ja się pytam, gdzie jest Turcja?
Piwa nawarzyli, teraz wypić nie mogą, do czego zresztą sami się przyznali. PvP.net ma ograniczenia techniczne, więc zamiast to poprawić, idą po najmniejszej linii oporu.

Z tego, co zauważyłem po planowanych zmianach, to główny nacisk w części pijanych Wikingów położono na nasz nadwiślański kraj. Dla niektórych to może być zaleta, inni uznają, że Riot izoluje plebs. Mnie to mało obchodzi, co najwyżej częściej będę miał okazję słyszeć, jak ktoś rozpoznał znajomego w grze. Meh.

PS. Dam głowę, że gdy wczoraj patrzyłem na mapkę, to Austria była po naszej stronie.

Poprawili mapę:

- skapneli się że Irlandia północna należy do Wlk.Brytanii
- Austria będzie west (po co na east gdzie english+polski jak na west jest wspierany niemiecki ?)
- Łotwa była początkowo Estonią ale poprawili to
- dodali terytorium Estonii do mapy

Ja osobiście na EU pogrywałem od czasu do czasu, bardziej skupiłem się na US. Co zabawne gra w której trafi mi się więcej niż 2 "jankesów" to przypadek jeden na milion. Doprawdy ostatnio miałem team oczywiście swój na przeciwny i wypadło nam 5 polaków, co najzabawniejsze nie byli oni razem (to znaczy nie byli znajomymi) ponieważ po 15 minutach kiedy padły im prawie wszystkie wieże, zaczął się flood "kobiet lekkich obyczajów" na czacie, a ich akcje były słabo... nie, to nie to, ich akcje nie posiadały żadnego zgrania. Powinni już dawno machnąć nazwę US na Global. Amerykanie są w mniejszości na ich własnym serwerze - zabawne nie?

Co do ścisłego tematu: w dalszym ciągu nie rozumiem czemu nie byli w stanie zwiększyć przepustowości i ,nazwijmy to, "mocy" serwera zamiast rozdzielać na dwa oddzielne. To tak samo jak w czasach popularności MMO Cabal online Europe, zamiast popracować nad łączem i samymi serwerami, rozdzielili by na kilka części. Nosz paranoja i nic więcej.

To rozdzielenie to doskonała rzecz.
Wreszcie nie będę przegrywał przez brak możliwości dogadania się z niemcem...