Siemanko drogie i czcigodne forum, otóż, szukam trzech bardzo strasznych filmów na maraton "filmu" z moją drugą połówką. Jako że udało mi się przetrwać maraton z komediami romantycznymi, jako karę chcę zaserwować coś, co spowoduję iż maraton skończy się przed drugim filmem.
Czego poszukuję? 3 najbardziej epickich horrorów (nie gore, to obrzydliwe!)
Jako że wiem iż znajdują się tutaj kinomani, pytam was, co polecacie?

Może i nie są to jakoś wybitnie straszne filmy, ale mi się podobały:
Skeleton Key - Klucz do koszmaru
Feast - Krwawa uczta
Descent - Zejście
Drag Me to Hell - Wrota do piekieł
The Thing - Coś

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy ma własny gust filmowy i zupełnie inne produkcje mogą zostać uznane za straszne, ale proszę, tutaj krótka lista filmideł, które zrobiły na mnie jakieś tam wrażenie. Ach, zapomniał bym, jestem zwolennikiem filmów "z ręki" i takie uważam za najbardziej przemawiające.

- Paranormal Activity 2 - Jedynka była dobra, ale nudna przez 4/5 czasu, dopiero końcówka coś sobą prezentowała. Jeżeli jednak zdecydowalibyście się na 2, to 1 niestety należało by obejrzeć.
- The Blair Witch Project - Trzyma w napięciu. Szczególnie w nocy gdy za oknem napieprza burza.
- Rec - Jedynka. Dwójka była już taka sobie, nastawili się na lekką sieczkę. Z trailerów trójki wnioskuję, że będzie ona zwieńczeniem masakry (panna młoda w zakrwawionej sukni z piłą mechaniczną w ręku...)
- Egzorcyzmy Emily Rose - Może nie jest to taki horror, horror, ale robi wrażenie.
- Kobieta w czerni - To samo. Może nie pełen horror, ale są sceny, że o dziwo podskoczyłem w fotelu w kinie. Jeżeli nie przeszkadza ci Potter, to warto zobaczyć.
- Ring
- Klątwa - Oba te filmy wydały mi się bardziej interesujące i strachogenne w japońskich wersjach. Amerykańskie były jakieś takie.. Nie trzymające aż tak klimatu.
- Shutter - Tak jak wyżej w wersji japońskiej.

Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to dopiszę.

Wan1Mas Wrote:coś, co spowoduję iż maraton skończy się przed drugim filmem.

Ciężka sprawa. Poza "Egzorcystą" chyba nie było horrorów, które wywołałyby u mnie autentyczne uczucie strachu. No, ale historie o opętaniach wyjątkowo mocno na mnie działają, tak więc wiesz... niektórym ten film może wydać się śmieszny. Zależy od tego, czy wierzysz w Boga, I guess. Ale mimo wszystko to świetny koncept - pomyśleć, że coś może zawładnąć twoim ciałem i mieć nad nim całkowitą kontrolę... brrr.

Słynna "Suspiria" od Dario Argento. Nie oglądałem całości (chociaż mam ten film "w planach"), ale widziałem parę scen na YT i , jak to u ciebie mówią, "creepy shit".

Zakładam, że twoja dziewoja (tak przy okazji - to rodzona Brytyjka, czy też jakiś napływowy plankton?) wszystkie "Ringi", "Klątwy", "Nieodebrane połączenia", czy inne skośnookie cool elo produkcje już widziała.

[REC] ci nie polecam. Poza świetnymi, końcowymi scenami, film był komedią. Paranormal Activity (część pierwsza) odpada. Brakowało tam tylko latających prześcieradeł.

Wawrzyn3 Wrote:- Shutter - Tak jak wyżej w wersji japońskiej

Tajlandzkiej. Ja rozumiem, że wszyscy skośnoocy wyglądają tak samo, ale ci akurat mają język wyraźnie zabawniejszy od japońskiego.

Skeleton Key - Klucz do koszmaru - nuda przez 3/4 filmu
Feast - Krwawa uczta - ziew
Drag Me to Hell - Wrota do piekieł - ziew
The Thing - Coś - wut? haha


Descent - Zejście - Pierwszy kandydat


- Paranormal Activity 2 - hurr durr siła nadprzyrodzona
- The Blair Witch Project - nie rozśmieszaj mnie.
- Rec - one taco bitte.
- Egzorcyzmy Emily Rose - znośne, może jako zapchaj dziura
- Kobieta w czerni - znośne, ale nie do klimatu
- Ring - ziew
- Klątwa - znośne, ale na moje ssie
- Shutter - moja kobieta już to widziała, ze mną, w kinie.

Egzorcysta - Biorę

Słynna "Suspiria" od Dario Argento. - Możliwe że wezmę, póki co muszę ogarnąć czy to straszy.

Gik Wrote:Zakładam, że twoja dziewoja (tak przy okazji - to rodzona Brytyjka, czy też jakiś napływowy plankton?) wszystkie "Ringi", "Klątwy", "Nieodebrane połączenia", czy inne skośnookie cool elo produkcje już widziała.

Napływowy plantkon tak samo jak ja, rasa żółta, także na pewno widziała.

Szukam jeszcze jednego tytułu.

Torrenty, nadchodzę!

Aha, sporo dobrego słyszałem też o "Event Horizon", ale to już horror w klimatach sci-fi na w wzór "Obcego". Nie wiem, ponoć straszy. Film od Paula Andersona - autora takich kaszanek jak "Resident Evil", "Alien versus Predator", czy ostatnio "Trzej Muszkieterowie 3D".

Jak już pisałem wcześniej - ciężko znaleźć film, który autentycznie "straszy". W zasadzie bardziej hardkorowego filmu od "Egzorcysty" już chyba nie ma. Polecam ci go puścić na sam koniec. Miłej oraz owocnej randki <3. Niechaj skośne oczy downa twej wybranki napełnią się radością.

Ostatnim razem bałem się na "Znakach" z Melem Gibsonem - kosmici przybywają na ziemię, wszyscy się boją. Dopiero na sam koniec pojawia się kosmita w pełnej krasie, a tak mamy tylko atmosferę przerażania faktem, że jest, choć go nie widać.
Nie wiem, czy film teraz by mnie przestraszył. Oglądałem go dwukrotnie. Pierwszy raz, jak miałem z 10 lat.



Po tej scenie bałem się wychodzić z domu, a że mieszkałem w podobnej okolicy (blisko do łanów zbóż), to nie było mowy, bym wyszedł po ciemku na dwór.
Ps. Dziś się dowiedziałem, że był na fejsbuku jakiś czas temu konkurs - napisz, jak bardzo chcesz iść na maraton horrorów, to dostaniesz wejściówkę na dwóch osób za darmo. Koleżanka wygrała, ale idzie z inną koleżanką. Świat jest pełen bólu. A grali między innymi najnowszego REC-a, a zapowiada się zabawnie.

(20-04-2012 19:49 )Gik Wrote:  Miłej oraz owocnej randki <3. Niechaj skośne oczy downa twej wybranki napełnią się radością.

Powinieneś zginąć, ale spokojnie, karma to suka, rozprawi się z tobą.

@Roofix, dzięki, tego filmu szukałem

A więc mam cała trójcę, dziekować moi mili.

Descent Egzorcysta i Signs, dziekować bardzo, temat można chyba zamknąć

"Znaki" straszne, lol. Rufciu, czy na "Szóstym zmyśle" również trząsłeś portkami?

Nie. Czytaj uważnie, kiedy oglądałem "Znaki"