Dobry dodatek. Trochę szkoda, że developerzy trochę stwierdzili w pewnym momencie, że pójdą w zupełnie innym kierunku.
No, ale ok najpierw może singleplayer. Pierwsze co zauważycie to
dużo wyższy poziom trudności. Ja zwykle we wszystkiego CoD'y gram na poziomie trudności o jeden stopień niższy od najwyższego (Hardened bodajże) i w podstawce szło mi dobrze tj. zmuszało to jakiegoś myślenia. W tym dodatku jest inaczej. Ginie się często i gęsto, czasem od wydawałoby się zagubionych kul. Jednak należy szybko dodać, że inaczej niż w Black Opsie, nie czułem że to gra jest nie fair wobec mnie (Black Ops = 5 gości kontra całe ZSSR), ale to raczej wina moich umiejętności. To powoduje efekt zamierzony przez twórców. Poczucie tego, że nie jest się jednoosobową armią, i tak już duże w podstawce, jest teraz
ogromne.
Ktoś pamięta Ardeny z Kompanii Braci? Tak? To dobrze, bo kampania Amerykańska to wierna kopia tych odcinków. Bardzo dobra kopia należałoby dodać
Kampanie tradycyjne rozrzucają nas po arenie wojennej IIWŚ. Dane nam jest zagrać Amerykaninem (Ardeny), Brytyjczykiem (bombardowanie Niemiec, potem SAS) i Rosjaninem, z czego ta ostatnia kampania szczególnie wybija się na tle innych wg mnie osobiście najlepsza kampania pod względem batalistycznym i klimatu w całej serii.
Kto nie pamięta obrony tego okopu...
Uczucie beznadziei i unoszący się wszędzie zaduch bardzo łatwej i bolesnej śmierci, towarzyszy nam w okopach, w miastach oraz na tej okropnej stacji kolejowej. Warto też dodać, że misja SAS, która w podstawce (tama i statek) była okropnie głupia, tutaj jest bardziej niż znośna... w zasadzie nawet ma jakiś tam sens. Naprawdę trudno jest mi znaleźć, jakiś minus kampanii, może poza tym że misja w samolocie jest trochę śmieszna.
Poznajcie Johna - zaraz rozwali całe Luftwaffe i będzie się bawił równocześnie w mechanika za pomocą tego karabinu i dźwigni! John jest zdolnym dzieckiem OK! UMIE SAM SZNUROWAĆ BUTY!
Trzeba też powiedzieć, że pojawia się trochę nowych broni (sten z tłumikiem!), nic wielkiego ale jest ciepło na sercu.
Multiplayer to dużo nowości.
Widzicie to cudo? Będziecie mogli nim jeździć.
Tym też. W CoD:UO mamy pojazdy, co bardzo urozmaica rozgrywkę. Co więcej jest dodany taki sprytny mechanizm, który powoduje, że pojazdy wroga trzeba najpierw ukraść by móc je używać. Co to powoduje? Ograniczony vehicle steal który tak bardzo psuje rozgrywkę w BFie. Poza tym mamy jeszcze rangi, które odblokowują dodatkowe umiejętności jak np ostrzał moździerzy. Miło nie? Jest jeszcze milej jak się wie, że na takie coś trzeba baaardzo zapracować.
UWAGA JAK NIE MASZ CZASU CZYTAĆ TEGO CO POWYŻSZE ALBO CHCESZ NAPISAĆ ZARAZ TL;DR TO CZYTAJ TYLKO ODTĄD.
Więc ogólnie bardzo dobra kampania, lepsze multi, ogromny dodatek który znacząco przedłuża rozgrywkę. Osobiście wg mnie lepszy od podstawki. Dodatkowo uważam, że CoD2 jest krokiem wstecz jeżeli chodzi o rozgrywkę (krok do przodu jeżeli chodzi o grafikę...). Tak więc, bardzo polecam.