Gra fajna na początku... potem okazuje się, że otwartość świata w zasadzie nie istnieje ( w zasadzie lokacje są klaustrofobiczne wręcz), fabuła/misje nie porywają. Grafika jest urocza i pasuje do klimatu, ale to nie pomaga, gdy każdy quest to *wstępny nieistotny dialog* - zabij wszystko co złe - *końcowy nieistotny dialog*. Sam fakt mdłej fabuły oraz niewyrazistość świata i jego niewykorzystany potencjał powodują, że w ogóle nie interesuje Ciebie główny bohater i jego los. To już nie jest fajne.
Ale przymykając na to oko, to całkiem przyjemna gra osadzona w świecie fantasy z kilkoma ciekawymi pomysłami. Szkoda tylko, że ograniczyli w taki sposób świat...

Czy warto zagrać? Myślę, że za jakieś powiedzmy 20 zł, jak jest w jakiejś klasyce to warto. Da dużo zabawy przez pierwsze 4-5 godzin. Potem jest już dużo gorzej...