Quote:Gadanie o tym jak się spędziło dzień jest w 99% niesamowicie nudne, ale mimo wszystko każdy z nich opowiada o osobistych przeżyciach.

Może tak: Jest konkurs na najlepszą rzeźbę z piasku. Zawodnik imieniem Piotr zrobił z piasku baletnicę. Pozostałym artystom to się bardzo spodobało, więc każdy wzorując się na nim, wyrzeźbił także baletnicę. Oczywiście baletnica każdego z osobna była inna, a to miała inny strój, a to była w innej pozie. I tak, konkurs w którym było bardzo duże pole do popisu (można było zrobić tyle innych wspaniałych prac z piasku) był owocny w schematyczne, powielające się rzeźby baletnicy. Oczywiście można by rzec, że wszyscy dali coś od siebie, osobiste modernizacje. Jednakże, nic nie zmienia faktu, że dalej to jest nic oryginalnego.

Quote:W kwestii oryginalności wypadają więc znacznie lepiej niż Let's Playerzy, którzy komentują (bądź też nie) przechodzenie mniej lub bardziej liniowych gier...

Nie ma co let's play za bardzo porównywać do vlogów. Let's Play to bardziej zaprezentowanie gry wraz z komentarzem głosowym, nie ma tu miejsca za bardzo na jakąś inwencję twórczą, gdyż tematyką danego zagrajmy jest gra. Oryginalność poszczególnych let's playerów zależy od komentarza, jakości oraz gier które wybiera. Przy v-logach sytuacja wygląda na prawdę o wiele inaczej. Vlogerzy mają większe pole do popisu. Od nich zależy czy wybiorą baletnicę czy może wyrzeźbią słonia z parasolem.

Quote:Rozumiem, że można nie lubić vlogerów, ale odmawianie im oryginalności jest absurdem.

Sam vlogowałem, więc hipokryzją z mojej strony byłoby nielubienie ich.