Tylak21 Wrote:Często okazuje się, że są dużo lepsze od tych gier od popularnych wykonawców. W tych grach niezależnych można zauważyć też powrót do grafiki 8-bitowej lub też 16-bitowej. Ogólnie grafiki amigi czy też NESa. Wtedy odpycha to dzieci, które uwielbiają super realistyczną grafikę.
Tia, nie, nie są. No i czemu ten powrót do grafiki 8/16 bitowej ma służyć, skoro te gry nie mają kompletnie feelingu tamtych lat? I jakim, do ciężkiej cholery, cudem na moim laptopku dla dzieciaczków lepiej działają emulowane gry ze Snes'a, niż taki Braid, Super Meat Boy, czy Bit Trip Runner? Zamiast dzieci mamy hipsterów, którzy uwielbiają gry niezależne, bo są NIEZALEŻNE.
Tylak21 Wrote:Zazwyczaj grają w BF3, albo w jakieś mordobicia bez fabuły(Dla odreagowania ja też czasem zasiadam do takich produkcji Tongue).
Aha. Bo w grach najważniejsza jest fabuła.
Tylak21 Wrote:Co jest magią gier niezależnych?
Jak to Punio mi kiedyś mniej więcej na Skajpie napisał: "Niezależność oraz wolność artystyczna twórców od dużych wydawców". Może i coś w tym jest, ale aż tak chyba niezależni nie są, skoro ich gry są wydawane na Steam, Xbox Live oraz Playstation Network. No bo takie gry zdobywają największy rozgłos oraz popularność, prawda? Pomijając Amnesię i Penumbrę.
No i muszę indykom przyznać jedno - Braid, Limbo, BitTrip Runner, Super Meat Boy - te tytuły autentycznie mogę nazwać grami. Szok, że coś takiego zdobywa popularność tylko dlatego, że "duzi" developerzy postanowili postawić na "interaktywne" filmy z kiepsko napisanym scenariuszem. Tak, patrzę tutaj przede wszystkim na CoD-y oraz Maxa Payne'a 3. Zupełnie jakbyśmy się cofnęli do czasów gier FMV. Jeśli ktoś grał - czy Heavy Rain również podpada pod tę kategorię?
Szkoda, że "Podróż" wyszła tylko na PS3. Chętnie bym spiracił.