Quote:A co złego jest we wzroście liczby widzów?

We wzroście widzów nie jest złego przeważnie nic, ale diabeł tkwi w tym, jak tych widzów zdobywamy. Polecenie się u kogoś sławniejszego jest największym pójściem na łatwiznę.

Quote:Szczęściu trzeba pomóc. Zakręcić się, a nie czekać, aż zbawienie przyjdzie samo.

Albo wykonać połączenie do Remika. Wait...

@TheEurola Czy jako człowiek prawy (tak mniemam) pójdziesz ze złodziejem do banku wykonać napaść? Bo niby co jest złego w przyroście gotówki?

Jeżeli się robi LP z pasji, liczba widzów powinna być dla ciebie nieistotna.

(07-06-2012 06:55 )MakiMaki Wrote:  @TheEurola Czy jako człowiek prawy (tak mniemam) pójdziesz ze złodziejem do banku wykonać napaść? Bo niby co jest złego w przyroście gotówki?

Jeżeli się robi LP z pasji, liczba widzów powinna być dla ciebie nieistotna.

Lol. To tak, jakbyś porównywał piractwo komputerowe do kradzieży samochodu.

We've all been there.
Z drugiej strony gadka o 'zakręceniu się' zupełnie do mnie nie przemawia.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

Meh, możecie mnie nazwać white knightem, aczkolwiek Eurola imho ma w tej chwili rację.
Powiedzcie mi, czy osoba która została wypromowana przez Rocka, jest jego padawanem? Osobą która zgadza się całkowicie z jego racjami?
Also, nie rozumiem w czym problem z promocją od Rocka, jeżeli Eurola chciała, aby więcej osób oglądało jej materiały, co wśród youtubowych twórców jest dość popularne, to nie wiem, co stoi na przeszkodzie, aby wykorzystać szansę, którą dał jej Rock.
Tak swoją drogą:

(06-06-2012 22:38 )Infelicity Wrote:  Tak, tak, jestem naczelnym marudą zaraz po Lavosie, Giku, Conquerze, blah, blah. ^^
Nie ma wątków idealnych, tak samo jak ludzi.

Get lost.

(06-06-2012 23:58 )Infelicity Wrote:  

Quote:A co złego jest we wzroście liczby widzów?

We wzroście widzów nie jest złego przeważnie nic, ale diabeł tkwi w tym, jak tych widzów zdobywamy. Polecenie się u kogoś sławniejszego jest największym pójściem na łatwiznę.

Więc co miałam odpisać: "Nie, nie pogadam z Tobą przez te kilkanaście minut, bo to pójście na łatwiznę." Proszę Cię, jest szansa to się korzysta :cool:

To tak jakby w pracy szef zaproponował Ci awans (z lepszą stawką pieniężną jak i warunkami pracy), bo ktoś np. zrezygnował ze swojego starego stanowiska , a ty byś odmówił, "bo to pójście na łatwiznę, lepiej poczekam, a nie wykorzystam czyjeś odejście"

Poza tym przypominam, że do New Play Next dostawali się tylko "najlepsi" z Play Next (mówię tylko to, co Rock w zapowiedzi NPN).
Ahh... jestem dziewczyną, co oznacza, że z pewnością wygrywam tylko dlatego.

(06-06-2012 23:58 )Infelicity Wrote:  

Quote:Szczęściu trzeba pomóc. Zakręcić się, a nie czekać, aż zbawienie przyjdzie samo.

Albo wykonać połączenie do Remika. Wait...

Nie ja wykonywałam połączenie. :p Mi to zaproponowano, nie ja proponowałam.

(07-06-2012 10:31 )Gik Wrote:  

(07-06-2012 06:55 )MakiMaki Wrote:  @TheEurola Czy jako człowiek prawy (tak mniemam) pójdziesz ze złodziejem do banku wykonać napaść? Bo niby co jest złego w przyroście gotówki?

Jeżeli się robi LP z pasji, liczba widzów powinna być dla ciebie nieistotna.

Lol. To tak, jakbyś porównywał piractwo komputerowe do kradzieży samochodu.

Chciałam coś podobnego napisać, ale mnie uprzedziłeś, więc się tylko zgodzę.

(07-06-2012 06:55 )MakiMaki Wrote:  Jeżeli się robi LP z pasji, liczba widzów powinna być dla ciebie nieistotna.

Racja. Jest nieistotna, aczkolwiek każdego cieszy, jeżeli widzowie rosną.

Quote:Więc co miałam odpisać: "Nie, nie pogadam z Tobą przez te kilkanaście minut, bo to pójście na łatwiznę." Proszę Cię, jest szansa to się korzysta

Serio? Jeżeli kogoś się nie lubi i nie popiera jego poglądów to wystąpienie z nim w filmie tylko dla zdobycia widzów to cholerna hipokryzja.

Quote:To tak jakby w pracy szef zaproponował Ci awans (z lepszą stawką pieniężną jak i warunkami pracy), bo ktoś np. zrezygnował ze swojego starego stanowiska , a ty byś odmówił, "bo to pójście na łatwiznę, lepiej poczekam, a nie wykorzystam czyjeś odejście"

Nie, to tak jakby zostawić firmę w której pracujemy od X lat i iść do konkurencji w środku tworzenia ważnego projektu bo zaproponują nam trochę więcej kasy. Niby spoko, ale jednak coś tu nie gra.

(08-06-2012 11:39 )Gimper Wrote:  

Quote:Więc co miałam odpisać: "Nie, nie pogadam z Tobą przez te kilkanaście minut, bo to pójście na łatwiznę." Proszę Cię, jest szansa to się korzysta

Serio? Jeżeli kogoś się nie lubi i nie popiera jego poglądów to wystąpienie z nim w filmie tylko dla zdobycia widzów to cholerna hipokryzja.

Meh... Nie mówiłam nigdzie, że go nie lubię. Po prostu nie zgadzam się z nim w kilku kwestiach. Różnica zdań w kilku tematach nie jest jakąś specjalną przeszkodą.

(08-06-2012 11:39 )Gimper Wrote:  

Quote:To tak jakby w pracy szef zaproponował Ci awans (z lepszą stawką pieniężną jak i warunkami pracy), bo ktoś np. zrezygnował ze swojego starego stanowiska , a ty byś odmówił, "bo to pójście na łatwiznę, lepiej poczekam, a nie wykorzystam czyjeś odejście"

Nie, to tak jakby zostawić firmę w której pracujemy od X lat i iść do konkurencji w środku tworzenia ważnego projektu bo zaproponują nam trochę więcej kasy. Niby spoko, ale jednak coś tu nie gra.

Nikogo przecież nie zostawiłam występując w NPN. Nie porzuciłam żadnego projektu, nie zmieniłam poglądów. Tylko nieco wzrosła mi liczba widzów. Raczej nikt na tym nie ucierpiał?

Quote:To tak jakby w pracy szef zaproponował Ci awans (z lepszą stawką pieniężną jak i warunkami pracy), bo ktoś np. zrezygnował ze swojego starego stanowiska , a ty byś odmówił, "bo to pójście na łatwiznę, lepiej poczekam, a nie wykorzystam czyjeś odejście"

Co porównanie, to lepsze. Idę po popcorn.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

(08-06-2012 15:38 )LavosCore Wrote:  

Quote:To tak jakby w pracy szef zaproponował Ci awans (z lepszą stawką pieniężną jak i warunkami pracy), bo ktoś np. zrezygnował ze swojego starego stanowiska , a ty byś odmówił, "bo to pójście na łatwiznę, lepiej poczekam, a nie wykorzystam czyjeś odejście"

Co porównanie, to lepsze. Idę po popcorn.

Meh... co prawda, to prawda. Nie było zbyt dobre.
Trudno mi tą sytuację do jakiejś innej porównać.