(23-01-2013 19:48 )Innominatus Wrote: Furrasy to jedno z najgorszych zjawisk, które spotkało mnie podczas wędrówek po internetach, obok debilnych ludzi z kropą na czole i dziecięcej pornografi, jest to jedna z największych chorób, jakie zdążyłem odnotować, szkoda, że ludzie zamiast ściskać cycki, wolą bawić się w "fursony" i inne pierdoły związane z tą dewiacją.
Kolega nauczył naszego przyjaciela z foruma grać na gitarze? Wole nie wiedzieć czego jeszcze.
Cóż, internety charakteryzują się tym, że jest na nich wszystko, co jest dobre, bo to piękna kraina wolności i swobody.
Każdy ma jakieś zboczenia, a furrasy nie są wyjątkiem. Internet daje możliwość im zaspokajania własnych potrzeb. Nie jest to złe jeżeli takowe rzeczy mieszczą się głęboko w internetach (oczywiście prócz pornografii dziecięcej), aby tylko zainteresowani je pożytkowali.
Niestety jednak w przypaku furry nie jest tak dobrze. Chociażby sprawdzanie potencjalnych obrazków w wcześniej spomnianym google grafics - przy ścisłym filtrze na pierwszej stronie mam więcej futrzanych pornosów i cycatych zwierzaków na ekranie niż czegokolwiek innego. Pomijając fakt, że filtr google nie raz zawodzi, co można wybaczyć przy pojedynczych obrazkach, jednak jeżeli mi w tym przypadku zasypuje ekran takowymi obrazkami to raczej wskazuje na główne zainteresowania fandomu. Nie mówiąc już o tym co się kryje przy wpisaniu frazy "yiff" na każdym poziomie filtra.
Jeszcze dało się wytrzymać kiedy siedzieliście na DA, FA i innych bad dragonach. Zaroiło się was odkąd możecie się przy okazji ukrywać pod łatką "bronies". Część bronies dołączyła do was, a część was wyszła ze swoich jam.
Do tego, że istnieje zasada rule34 i tego, iż chociażby kreskówki podpadają pod ten paragraf odkryłam dawno dawno temu i teraz mnie to nie rusza, bo wiem, że istnieje wolność w internecie i każdy ma do tego prawo jak wspominałam wyżej. Gorzej jak więcej osób napotyka na takowe osobistości.
Przy furries jest niestety tendencja, tak jak to, że większość tapieciar jest głupich a więcej cyganów kradnie niż żyje uczciwie.
Btw. żeby nie było, że wrzucam do worka, to mogę powiedzieć, iż mam znajomą, która własnoręcznie robi kostiumy psowatych bądź kotowatych, sprzedaję je i nieraz je zakłada na małe spotkania ze znajomymi w większych miastach. Wierzę, że nie uprawia tego procederu co większość z was. Chodź z drugiej strony uważa siebie tylko za fursuiterkę niż futrzaka, więc głównie skupia się na robieniu i chodzeniu w strojach ze znajomymi.
(23-01-2013 21:48 )Sttark Wrote: ,,Obrażając mnie nie zyskałeś zamierzanego efektu, wyjmując zdanie z kontekstu ujawniłeś że tobie zależy na kontynuacji tej dyskusji.
Napisałem jeśli przestaniecie generalizować to ja odejdę i nie wrócę do tego tematu, ale do puki generalizujecie do póty ja nie dam spokoju''
Radzę ci odpuścić te forum ma parę naprawdę ignoranckich użytkowników,generalizujących wszystkich ludzi pod przykrywką ich najgorszych cech.Polecam iść gdzie indziej,wierz mi tak będzie lepiej,z nimi nie wygrasz nie przez brak argumentów,ale przez ich brak chęci zrozumienia drugiego człowieka i empatii w internecie.Ale jak chcesz dyskutować to powodzenia,nie licz tylko na zmianę zdania.
,,Tak w ogóle, cześć sttark.''
Siemka,siemka kope lat...widzę,że stałeś się adminem tej stronki.Ech co z Kaszubiakiem?
Ty za to nie okazujesz empatii spacjom po kropkach i przecinkach. Z tego powinnam wywnioskować, żebyś przestał pisać posty... ba, porzucić całkiem tą trudną sztukę.
Opuścić to forum mógłby ten człowieczyna raczej dlatego, że skończyły mu się argumenty, które nie były zbyt górnolotne. Z tego powodu na dodatek aż dwa razy musiał najwyraźniej uświadamiać nam, jeszcze powiększoną czcionką, że dalsza dyskusja jest bezsennowna, bo powiedział swoje trzy grosze i "padnijcie na kolana", temat zakończony, argumenty się skończyły, rozejdźmy się do domów.
Po za tym apelik o "zakopanie toporów" (szkoda, ze jeszcze nie prosby i groźby o zamknięcie nie swojego tematu) skoro tak wyeksponowany, to jest najwyraźniej zakłada, że nie dość, iż dyskutanci chyba nie umieją przeczytać jego wypocin dokładnie, to powinni chociaż zauważyć większe literki na dole postów składające się na ten smutny apel. Czyli imo, apel ważniejszy od słabych argumentów, będących tylko pretekstem do powstrzymania krytyki furries i niszczenia jego i innych światków pełnych kolorowych kredek i włochatych przyjaciół.
Prócz forsowania dalej swojego zdania jako prawdy ostatecznej raczej nie widzę u niego chęci próby dyskusji.
Jeżeli na siłę się szuka empatii w internecie, to albo jest dzieckiem, albo nie ma przyjaciół w realu.
(26-01-2013 01:00 )FarkuWilku Wrote: Żegnam, GoodNight i BroHoof!
Żegnasz się, żegnasz i jakoś nie idziesz sobie. Dupcia boli, bo musisz mieć swoje ostatnie zdanie wieńczące dyskusję, prawda?