Jak dla mnie, styl komentarza trzeba wybierać przez wzgląd na charakter i głos. Szczerze nie wyobrażam sobie, żeby flegmatyczny Lavos emocjonował się bardziej przy zagrajmy, tak samo jak nie wyobrażam sobie JJaya, który spokojnym tonem mówi mi o ciekawostkach w grze.

(11-08-2011 14:47 )apparatus Wrote:  Jak dla mnie, styl komentarza trzeba wybierać przez wzgląd na charakter i głos. Szczerze nie wyobrażam sobie, żeby flegmatyczny Lavos emocjonował się bardziej przy zagrajmy, tak samo jak nie wyobrażam sobie JJaya, który spokojnym tonem mówi mi o ciekawostkach w grze.

Myślę, że odnośnie samej barwy głosu takie "nie wyobrażanie sobie" bierze się z przyzwyczajeń. Tak samo jak widząc pewne cechy u jakiejś osoby od razu wyobrażamy sobie także kilka dodatkowych, które często łączyły się z zauważonymi.

Z kolei tak - naturalna ilość emocji zależy od charakteru i nie należy się zmuszać do przesadzania w żadną stronę, inaczej komentarz będzie sztucznie brzmiał. Myślę, że częściowo z tego powodu powstał "syndrom Niezapominajki" - kobiety są zazwyczaj bardziej emocjonalne.

Emocje lub ich brak są świetne na swój sposób, jeśli ktoś opowiada ciekawie, to trudno by nagle zaczął krzyczeć i robić jakiegoś skecza, ale tez trudno by człowiek, który emanuje emocjami nagle zaczął mówić spokojnie i z udawanym sensem. Są ludzie tacy i tacy, też się ich lubi na swój sposób - są gusta i są też pod te gusta ustanowione charaktery ludzi.

Chomik, akurat każda osoba nacechowana emocjonalnie może mówić relatywnie spokojnie i z wcale nie udawanym sensem ;] Gorzej w drugą stronę.

Kern3l, tak? Wyobrażasz sobie, że rozmawiasz z kolegą, on wybucha emocjami, ma wysoki glos, rozbawia wszystkich głupimi żartami i jest duszą towarzystwa, a na następny dzień przychodzi, mówi spokojnie, jednostajnym tonem i przestaje być duszą towarzystwa, odzywa się i próbuje używać inteligentnych żartów? O taki przykład mi chodzi, nie o to, że nagle ściszy głos, ale będzie mówił tym swoim wysokim głosem jak np. bungo ;).

(11-08-2011 15:03 )Chomik Wrote:  Kern3l, tak? Wyobrażasz sobie, że rozmawiasz z kolegą, on wybucha emocjami, ma wysoki glos, rozbawia wszystkich głupimi żartami i jest duszą towarzystwa, a na następny dzień przychodzi, mówi spokojnie, jednostajnym tonem i przestaje być duszą towarzystwa, odzywa się i próbuje używać inteligentnych żartów? O taki przykład mi chodzi, nie o to, że nagle ściszy głos, ale będzie mówił tym swoim wysokim głosem jak np. bungo ;).

Naturalnie, niejednokrotnie w życiu widziałem taką transformację - największe zazwyczaj po alko (ale to tylko część przypadków), bardzo spokojna i cicha osoba nagle stawała się duszą towarzystwa. Potem transformacja się boleśnie kończyła ;>

Generalnie emocjonalność zależy od sytuacji, nastroju itp., tak samo żartowanie i inne tego typu rzeczy. Gdy gra Ciebie emocjonuje zachowujesz się inaczej niż gdy Ciebie nudzi, bądź gdy podchodzisz do niej neutralnie. Dlatego zazwyczaj "na ślepo" są znacznie bardziej nacechowane emocjami.

Edit - "gdy".

Wybaczcie, nie chcę zabrzmieć źle, ale chciałbym o wyrażenie się o moich LPjach. Jak to wygląda? Często się w nich emocjonuję i nie szczędzę przekleństw. Moim zdaniem emocje niesamowicie urozmaicają film, póki nie jest on wulgarny, jednak nie w sensie przekleństw, oraz nie obraża innych - a to już raczej kwestia ludzkiej wrażliwości. Przynajmniej taka jest moja opinia.

(11-08-2011 18:23 )Starygnom Wrote:  Wybaczcie, nie chcę zabrzmieć źle, ale chciałbym o wyrażenie się o moich LPjach. Jak to wygląda? Często się w nich emocjonuję i nie szczędzę przekleństw. Moim zdaniem emocje niesamowicie urozmaicają film, póki nie jest on wulgarny, jednak nie w sensie przekleństw, oraz nie obraża innych - a to już raczej kwestia ludzkiej wrażliwości. Przynajmniej taka jest moja opinia.

Według mnie twoje zagrajmy w są świetne, zaliczasz się do ludzi wybuchowych i emocjonalnych i świetnie to wychodzi na Let's Play, ja się wiele razy śmiałem tak więc to raczej dobra pochwała, tym bardziej, że ja się z małej ilości rzeczy śmieje.

No i musisz grać w emocjonujące gry, gdzie jak się zginie to jest rage ;). Będzie wtedy najlepiej.