(06-06-2012 23:58 )Infelicity Wrote: Quote:A co złego jest we wzroście liczby widzów?
We wzroście widzów nie jest złego przeważnie nic, ale diabeł tkwi w tym, jak tych widzów zdobywamy. Polecenie się u kogoś sławniejszego jest największym pójściem na łatwiznę.
Więc co miałam odpisać: "Nie, nie pogadam z Tobą przez te kilkanaście minut, bo to pójście na łatwiznę." Proszę Cię, jest szansa to się korzysta :cool:
To tak jakby w pracy szef zaproponował Ci awans (z lepszą stawką pieniężną jak i warunkami pracy), bo ktoś np. zrezygnował ze swojego starego stanowiska , a ty byś odmówił, "bo to pójście na łatwiznę, lepiej poczekam, a nie wykorzystam czyjeś odejście"
Poza tym przypominam, że do New Play Next dostawali się tylko "najlepsi" z Play Next (mówię tylko to, co Rock w zapowiedzi NPN).
Ahh... jestem dziewczyną, co oznacza, że z pewnością wygrywam tylko dlatego.
(06-06-2012 23:58 )Infelicity Wrote: Quote:Szczęściu trzeba pomóc. Zakręcić się, a nie czekać, aż zbawienie przyjdzie samo.
Albo wykonać połączenie do Remika. Wait...
Nie ja wykonywałam połączenie. :p Mi to zaproponowano, nie ja proponowałam.
(07-06-2012 10:31 )Gik Wrote: (07-06-2012 06:55 )MakiMaki Wrote: @TheEurola Czy jako człowiek prawy (tak mniemam) pójdziesz ze złodziejem do banku wykonać napaść? Bo niby co jest złego w przyroście gotówki?
Jeżeli się robi LP z pasji, liczba widzów powinna być dla ciebie nieistotna.
Lol. To tak, jakbyś porównywał piractwo komputerowe do kradzieży samochodu.
Chciałam coś podobnego napisać, ale mnie uprzedziłeś, więc się tylko zgodzę.
(07-06-2012 06:55 )MakiMaki Wrote: Jeżeli się robi LP z pasji, liczba widzów powinna być dla ciebie nieistotna.
Racja. Jest nieistotna, aczkolwiek każdego cieszy, jeżeli widzowie rosną.