Spoko,
Po prostu nikt nie dał tutaj wystarczających dowodów ani zapewnień (pomimo tylu postów,tylko nie piszcie że nie kumam postów może po prostu niektóre olewam?) że hejterzy nie istnieją,już mówiłem ja mam swoje racje a wy swoje ja swoich wam nie mogę wcinać do głowy a wy mi moich i tyle.Nie napisałem że ja się nimi przejmuje ale po prostu gdy widzę jak parę osób z forum broni swoich racji że niema hejtów a w telewizji,muzyce,programach społecznych gdzie przekaz ma większą skale mówi się o hejterach,to mam ochotę w jakimś stopniu dowieść że jednak oni są,co do ksywki ja się tylko raz obroniłem i zaczęli mi robić jakieś wykłady i denerwować zdrobnieniami tego się nie zdrabnia i już powiedziałem to raz a że ktoś naciska to wyłącznie za złość.Ja się wycofuje z tej dyskusji i fajne się ją prowadziło co do ataków to nie były jakieś poważne obrazy ale nie lubię jak ktoś mnie drażni lub za rzuca mi niski poziom inteligencji.
Podsumowując ani ja wam nie udowodniłem że hejterzy są ani wy mi że ich niema.Jeżeli kogoś denerwowały lub irytowały moje posty trudno i narka w innych dyskusjach.