Boże święty, co to za stek bzdur. Nawet nie wiem, od czego zacząć. Samemu testowałaś te urządzenia, czy powtarzasz po osobach trzecich?

Od trzech lat bawię się różnymi tunerami SD nagrywając peesdwójki, drimkasty i inne poniemieckie szroty. Żaden z nich nie miał problemów z zadziałaniem z virtualdubem, gdzie bez problemów można hulać ustawieniami w lewo i prawo, od odświeżania, przez system, na kodekach skończywszy. Żaden nie miał problemów z Lagarithem czy huffyuvem, o nieskompresowanym obrazie nie wspominając.
Rodzi się więc pytanie numer jeden - czy którykolwiek z tych tunerów był sprawdzany na czymś innym niż domyślnym oprogramowaniu? Jeśli tak i faktycznie nie można nagrać niczego bezstratnymi kodekami, to warto się zastanowić, czy płacenie bajońskich sum za brak konfiguracji w zamian za HD się opłaca. Nie wydaje mi się.

Also, Dazzle nie ma złej jakości. Jasne, jest niewarty swej ceny, bo podobne grabbery i tunery bywają tańsze, ale jakość jest jak najbardziej w porządku. Nie moja wina, że pełno ludzi, którzy potrafią kliknąć w "Kup teraz", a w konfigurację już nie. No i nie ma HD, czego kupujący powinni być świadomi, zamiast płakać po fakcie.