Post Reply 
Tonący brzytwy się chwyta, czyli... Nintendo vs letsplaye.
Author Message
appareil Offline
*

Posts: 1.160
Joined: Dec 2010 {socialsites}


Post: #8
RE: Tonący brzytwy się chwyta, czyli... Nintendo vs letsplaye.
Quote:I druga rzecz - gdzie ja napisałem, że kogoś okrada?
Nigdzie, to napisałem ja. No twój post brzmi, jakby niewiadomo co złego Nintendo czyniło tymi reklamami.
Quote:Większość robotników raczej nie zna zbytnio tego pojęcia - bez ujmy dla nich. Ale biznesmeni je powinni znać.
Więc w jaki sposób ową etykę naruszają?

Quote:A takich postów jest mnóstwo. Ale za "brak szacunku" uznasz tylko posty, które są kontruktywne i nie zgadzają się z Twoim światopoglądem.
Nie, mah dear. Schowałem twoą wypowiedź, bo jest reakcją. Reakcją na coś, o czym ludzie nie mają pojęcia, bo nie powiedziałeś na czym myk polega. Tylko "Nintendo to, tamto" Dlatego schowałem twoją treść, by temat wyjaśnić.

Quote:Owszem, jeśli jest to typowy letsplay typu przechodzimy grę krok po kroku, oglądając wszystkie przerywniki itd. - jest dyskusyjny.
Tylko, że to jest definicja let's playu. Nie ma innego let's play niż przejście gry z komentarzem. Usunięcie cut-scenek nie pokazuje gry w całości, a gadanie nie na temat gry to nie komentarz.

Quote:To czemu w takim razie, nie powiedzą otwarcie tego, co robić zamierzają?
Powiedzieli. Mają partnerstwo na tubie = contentid to ich gier. Li tyle.

Quote:Tym tokiem myślenia, recenzenci to też osoby żyjące z cudzej pracy. Bo przecież żeby napisać recenzje wystarczy wpuścić kota na klawiaturę.
Nie, recenzenci nie żyją z cudzej pracy, tylko z wydawania opinii na ich temat. Osoba nagrywająca let's playe komentuje to, co dzieje się w grze, czyli jej wkład jest minimalny, opisuje elementy rozgrywki, pojedyncze opinie, z reguły nie prowadzące do konkluzji, są porozrzucane po kilkunastu odcinkach, ale nie o to się rozchodzi, tylko o naruszenie prawa cytatu, to mam na myśli w kwestii działalności cudzym kosztem, zwłaszcza że żaden z obecnie popularnych polskich let's playerów nie komentuje gry, w którą w sposób na tyle indywidualny, by kwalifikowała się pod to prawo.
(This post was last modified: 17-05-2013 23:45 by appareil.)
17-05-2013 23:43
Find all posts by this user Quote this message in a reply
Post Reply 


Messages In This Thread
RE: Tonący brzytwy się chwyta, czyli... Nintendo vs letsplaye. - appareil - 17-05-2013 23:43

Possibly Related Threads...
Thread: Author Replies: Views: Last Post
  Bob buduje armię..., czyli spamerska "akcja" gimbusów przeciw Google+ KRUKer 11 3.852 24-11-2013 18:54
Last Post: Lugia007
  Gimperr się sprzedał czyli o sprzedawaniu się wolf 32 12.695 01-04-2013 18:34
Last Post: punio7
  Kreowanie wizerunku na youtube, czyli miniaturki, intra itd. skkf 16 5.950 15-12-2012 12:15
Last Post: appareil
  Sens Robienia Zagrajmy czyli Chęć Wybicia się ogm 25 6.927 06-11-2012 20:14
Last Post: degieb
  "Ci źli hejterzy" - czyli Rojo szerzy bzdury. Infelicity 100 28.410 11-06-2012 21:29
Last Post: Roofix
  Automatyczne blokowanie treści, czyli... Saga Kochane YT. Likki 3 1.732 26-12-2010 00:36
Last Post: Manderoold

Forum Jump:


User(s) browsing this thread: 2 Guest(s)
Strona główna | Return to Top | Return to Content | Lite (Archive) Mode | RSS Syndication | Forum GTAV.net.pl - Grand Theft Auto 5