@Carl: Racja. Jednak szczere powiem , poza zrobieniem printsreenów nie ma innego sposobu, chyba, że go nie znam . Co do szyderstw- przepraszam, że odebrałeś to jako szyderstwo, nie było takie moje zamierzenie. Wybacz, nie słyszymy tonów swojego głosu, więc źle to wygląda w twoich oczach, a chciałem tylko stwierdzić, że zamiast rozważyć wszystkie opcje, trzymasz się tylko swoich przypuszczeń odnośnie do całej sprawy i tak jest właściwie w każdym przypadku. Jeszcze raz chciałbym przeprosić, jeżeli poczułeś się urażony.
@Lavos: Fakt "dla którego mi się nie chce" to zwykłe lenistwo i kłopot jakim jest reuploadowanie filmiku, czym dla mnie w czystej postaci jest. W subiektywnym odczuciu jest to kłopot dodatkowy. Wiedziałem o konsekwencjach kiedy robiłem tamten filmik i przyjąłem je. Sprawa w tym, że nie tyle, że nie chciałem komentarzy. Nie chcę znowu poruszać tej sprawy. Dla mnie to wygląda "jakbym nie dopiął swego i znowu chciałbym dopiec komuś", a tak nie jest. Raz powiedziałem, dla mnie to wystarczy. I tak, w takim świetle jest to rozdrapywanie ran - bo dla mnie to jest podejście typu, wybacz słowa "skurwiel nie poznał mojego stanowiska, to jeszcze mu bardziej dopierdolę" (słowa w cudzysłowie są ostre, ale chciałem pokazać dobitnie, co mam na myśli, mówiąc rozdrapywanie ran).
Co do sprostowania, może dla ciebie jest to wszystko jasne, jednak dla niektórych moich widzów, oraz widzów Quasanda nie do końca. Myśleli, że moim zarzutem jest samo partnerstwo, co jest spowodowane chaotycznością i niedopowiedzeniem w poprzednim alogu. Mili hakerzy ? Ten pan jest dla mnie miły, taka jest moja opinia. Oddał mi konto i obiecał nie wykorzystać informacji - to dla mnie jest dosyć miłe, bo mógł postąpić gorzej.