Moi rodzice nie wiedzą o tym że nagrywam ale mam nadzieję że kiedyś im powiem.

Pewnego razu tata znalazł na kompie nagraną recke gry (sam komentarz) no i muszę powiedzieć że był ze mnie dumny :P

Moi rodzice nie mają najmniejszego pojęcia czym jest Zagrajmy i że ja takie coś kręcę. Czasem argumentuję moje zamykanie się w pokoju słowami "idę coś nagrywać", często myślą, że rozmawiam z kimś przez Skype'a. Ich wiedza odnośnie takich spraw jest równa zeru.
Co innego mój brat, on czasem spojrzy na moje filmy, raz używał ich jako solucji, gdy zaciął się w grze.

Czasami tłumaczę swojej matce czym jest "zagrajmy w" ale ją to kompletnie nie interesuje nawet to że przeklinam xd Po prostu mówię "mamo nie wchodź teraz bo nagrywam" i tyle reszta ją nie interesuje choć nawet jej raz pokazałem co to jest ale nie wykazała jakiegokolwiek zainteresowania tematem :P

Nie, moi rodzice raczej nie odczuwają takiej potrzeby ;)

Mój kanał na YouTube
W 1968 wystarczyło kilka Mhz żeby posłać rakiete na księżyc, teraz potrzeba pentium 4 3.0 Ghz żeby odpalić Viste..

Koledzy wiedzą (i czasem służą radą :)), ale rodzice wiedzą tylko, że cośtam sobie nagrywam i zbytnio ich to nie interesuje.

Moi rodzice nie oglądają moich Zagrajmy w. I bardzo dobrze, bo nie zobaczą, jaki jestem żałosny ;-(

moi rodzice wiedzą
lecz nie interesuje ich to co w nagraniach się znajduje
czyli odpowiedź brzmi NIE

Moi rodzice wiedzą, że nagrywam, ale jakoś ich nie ciągnie do oglądania moich LP. Po prostu gry ich nie interesują (chociaż, gdy sobie jakąś kupię to czasami podpytują co sobie kupiłem i o co w tej grze chodzi). Także nie oglądają moich filmów

A właśnie moi rodzice się tym interesują. Znaczy nie także obydwoje tylko tata który jest zagorzałym fanatykiem gier, najgorsze w tym wszystkim jest to że on mnie za to nie pochwala tylko się ze mnie śmieje (oczywiście dyskretnie czyt. przy okazji zjazdu rodzinnego). Nie mam pojęcia co mam zrobić żeby w końcu przestało go to interesować :). Choć w sumie i tak nie obchodzi mnie czyjeś zdanie, jestem jaki jestem i nic tego nie zmieni :).

U mnie to jest tak. Mama od czasu do czasu zapyta jak mi idzie. Tata raz się natknął na folder "let's play" i zapytał mnie co to jest. Powiedziałem mu, że to co ja nagrywam bo zawsze jak ide nagrywać to mówię "idę coś nagrać nie wołajcie mnie". No i tak jakoś wyszło, że z tatem sobie obejrzeliśmy "hitmana krwawą forsę" całą serię i usłyszałem od niego "jak skończysz następną grę to powiedz, obejrzę sobie" :D