Od dłuższego czasu widzę, że w wątku nic się nie dzieje nowego. To co gremlinie - zajmiemy się spamowaniem forum i ściąganiem uwagi na siebie?
(08-12-2012 14:14 )gremlin Wrote: Nikodeus Wrote:2. Wyjaśnić, dlaczego dwukrotnie kasowa na tym forum kluczowy link umieszczony przez kubn2, czyli źródło, do którego prowadził dany skrypt. A to on wiedzie do strony, która zbierała te dane - dobrze rozumiem?
Może po to, by nie brać odpowiedzialności za konsekwencje odkryć samozwańczych detektywów. Brzmi rozsądnie?
To druga opcja. Również ma sens. Wybierz sobie swój domysł, chyba, że wiesz coś więcej i masz sprawdzone i udokumentowane źródła.
(08-12-2012 14:14 )gremlin Wrote: Zwłaszcza, że osoby, których dane tam się znajdowały nie miały ze sprawą nic wspólnego, a wyrafinowane akty zemsty typu wysyłanie maili pełnych obelg czy wyjaśnianie kurierowi, że się nie zamawiało przesyłki nie jest może groźne, ale zdecydowanie nieprzyjemne.
Ciekawostka. Skąd te informacje? Wiesz coś więcej o tym, kto? Podziel się. Gawiedź czeka, widły już mają naostrzone.
(08-12-2012 14:14 )gremlin Wrote: Nikodeus Wrote:4. Zastanowić się nad tym, jak można ufać komuś, kto ma pseudonim "Negatyw". To naprawdę takie trudne do ogarnięcia? Rozumiem, że dzieci, że 10 lat, ale są granice absurdu.
Buahaha. Rozumiem, że gdyby miał nick "Pozytyw" czyniłoby go to godnym zaufania? I Ty próbujesz wytykać absurdalne zachowania?
BTW Trochę się zmartwiłem. Sądzisz, że powinienem unikać światła słonecznego, kontaktu z wodą i posiłków po północy? To bardzo ważne dla mnie, liczę na szczerą odpowiedź.
Tak, przy okazji uważaj na chlor w paście do zębów, rtęć w termometrze i na pms swojej dziewczyny (zkładając, że takowa istnieje). Zaufanie do kogoś na podstawie nicku jest głupie. Zaufanie do kogoś o nicku "Negatyw" to jawne odrzucenie zdolności krytycznego i uważnego myślenia.
(08-12-2012 14:14 )gremlin Wrote: Reszty banałów a'la internetowy psycholog nawet nie chce mi się komentować.
Ależ, nie wycofuj się Waść tak szybko. Komentujesz dwie rzeczy, do których możesz się przyczepić a resztę chcesz olać ciepłym moczem bo wychodzisz - z całkiem słusznego zresztą - założenia, że nikt i tak do treści nie wróci?
Proponuję zrobić inaczej, bo na razie bardziej sikasz pod siebie, niż na coś, a tym bardziej kogoś.
Poczekajmy aż ktoś się czegoś więcej dowie, a później niech gawiedź wyciągnie wnioski sensowniejsze niż tylko "źli niedobrzy jutuberzy, nikomu już nie można ufać", po czym popełnią ten sam błąd. Ale nie drugi raz. Tak z piąty, szósty, siódmy - tak dla pewności.
Jeżeli wiesz coś, czego reszta nie wie - dlaczego się tym nie podzielisz?
Edukacja się dzieciakom przyda.