RE: Wady, jakie dla Was dyskwalifikują kanały
- Częste przeklinanie. Nie jestem co prawda osobą przewrażliwioną na tym punkcie, ale mimo wszystko stosowanie słów na "k", "ch" itd. jako przecinków czy spójników świadczy o niskim poziomie kultury, czego ja nie trawię.
- Gadanie o głupotach zamiast o grze. Po prostu, lubię posłuchać o tym, co "gadający" sądzi o przedstawianej grze, a nie gadania o dupie maryny.
- Przedstawianie gry w złym świetle. Według mnie, robienie LP z gry, której się nie lubi, jest po prostu bezsensu. "Zagrajmy w" powinno IMO przede wszystkim zachęcać do zagrania w przedstawianą grę, a nie totalnie do niej zniechęcać. (Głównie dlatego nie lubię "blajndów" - najpierw ktoś mówi, jaka ta gra jest super i w ogóle, a pod koniec, że jej nie poleca, że jest denna i takie tam.)
- Desynch dźwięku z obrazem. Jeszcze tam 0,5-1s jakoś ujdzie, ale już powyżej 2 sekund... Ciężko mi jest oglądać coś takiego.
- Brak mutacji (u komentatorów płci męskiej). Uszy mi od tego krwawią...
- Robienie dla widzów. Łatwo jest odróżnić, kto robi to dlatego, że mu się to podoba a kto dla jak największej ilości "sópuf"(naleganie do subskrypcji na każdym kroku itd.). Ja ogólnie nie przepadam za ludźmi pilnującymi swojego e-penisa.
- Powtarzalność. - Chyba największy problem na polskiej scenie LP. Jest tyle dobrych, wartościowych gier, które jeszcze nie zostały zrobione, no ale...po co? Przecież wiadomo, że lepiej zrobić tysięczne "Zagrajmy w Minecraft", bo to teraz takie modne i w ogóle...
Khajiit nie ma dla ciebie słów.
|