Chcialem poruszyc tutaj temat, do tej pory calkowicie ignorowany, przynajmniej tak mi sie wydaje.

Otoz w miare rosnaca ilosc kanalow letsplay'owych, umozliwia kazdemu, ktory ma dojscie do internety, korzystania z zawartosci gier komercyjnych. Oczywiscie jest to "tylko" pasywne konsumowanie, ale mimo tego dla niektorych wystarczajace, aby bezplatnie korzystac z gier komputerowych. Osobiscie wole obejrzec letsplay'e, anizeli samemu grac, zwlaszcza jesli fabula jest obrosnieta rozwlekla rozwalanka akcji.

Oczywiscie jest to temat kontrowersyjny, poniewaz z jednej strony, jest to zabawa, a z drugiej strony przechodza tworca gier, miliony przez palce.
Co o tym sadzicie?

Sądzę, że nie wiem co napisałeś w swoim poście. Popraw ortografię. Ale odpowiadając na temat - nie, zagrajmy nie powinno być płatne.

wybacz, ale moja klawiatura nie pozwala mi uzywac polskich liter a moj polski jest niestety rudymentarny

Tak naprawdę pytasz się o sens istnienia zapisu prawnego dot. "dozwolonego użytku" ("fair use"). Czy jest dobry, czy zły - różnie bywa. Niektórzy nie kupią, niektórzy wręcz odwrotnie - właśnie dzięki obejrzeniu filmu z grania w konkretną grę (wielokrotnie, mimo niskiej oglądalności, ludzie mi pisali, że kupili dzięki mnie). Także uważam, że nie powinno być płatne. Sam kiedyś tekstowe poradniki do gier czytałem jak książki ;]

Btw. jeśli tylko Twój prawy [Alt] działa - w każdym popularnym systemie operacyjnym możesz ustawić polską klawiaturę.

ą ć ę ł ó ź ż

Wystarczy skopiować.

Sądzę iż nie powinno się nagrywać gier nowych (do około 3-6 miesięcy po premierze) i sprawa załatwiona. A kiedy zagrajmer zechce coś swojego dorobić na swojej działalności to podpisuje partnerstwo co jest znacznie lepszą opcją niż płać za oglądanie. Na zachodzie sens mają również mają darowizny (jak ci się podoba to rzuć coś), ale wątpię aby poza tymi metodami cokolwiek innego by się sprawdziło.

Nie wydaje mi się to słusznych pomysłem. Gry zakładając indywidualną (przeważnie) konsumpcję, czyli własnoręczne odpalenie gry. Takie filmiki można traktować jak second-hand, nie grasz, a patrzysz. Równie dobrze można by było kazać sobie płacić za słuchanie utworów muzycznych, zamiast za emisję.

Nie sądzę, by samo zagadnienie było takie kontrowersyjne. Czy naprawdę takie filmiki powodują olbrzymie straty u wielkich koncernów? Bardziej promują tytuł, będzie przecież spora część, która sama odpali tytuł po odpaleniu jakiegoś LP. Sądzę, że wyolbrzymiasz nieco temat.

Wiatry w mojej głowie prowadzą mnie.

Popieram. Filmów nie można puszczać do internetu i powód jest oczywisty. Gry to inna bajka - w nie się aktywnie gra. To, co widzimy na ekranie i słyszymy, to tylko okrojenie gry do wyjścia kart graficznych i dźwiękowych. Aby aktywnie uczestniczyć w zdarzeniach, musimy zagrać sami.

Płatne zagrajmy...? Nie.

W większości dlatego, że (tak jak kern3l napisał) zagrajmy to praktycznie okrojenie gry do samego obrazu i dźwięku. W gry się gra, a nie się je ogląda, więc nie naruszają praw autorskich, tak jak w przypadku filmów.

obraz i dźwięk gry to 2/3 produktu, letsplay'e są coprawda jeszcze tolerowane, ale prędzej czy później się to skonczy i będzie karane lub usuwane z youtube

debata na ten temat w sądzie europejskim trwa, i najprowdopodobniej wkroczy od następnego roku nowy regulamin prawny dotyczący tego typu internetowe uploady